Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. "Może lepiej było siedzieć cicho". Węgrzy krytykują Wojciecha Nowickiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wojciech Nowicki
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wojciech Nowicki
zdjęcie autora artykułu

Lekkoatletyczne mistrzostwa świata Doha 2019 okazały się szczęśliwe dla Wojciecha Nowickiego, który dzięki złożonemu protestowi wywalczył brązowy medal w rzucie młotem. Polski protest nie spodobał się jednak węgierskim mediom.

W tym artykule dowiesz się o:

Wojciech Nowicki ostatecznie zajął trzecie miejsce w konkursie rzutu młotem na mistrzostwach świata w lekkoatletyce Doha 2019. Polak, który ukończył zawody na czwartym miejscu, zdobył medal dzięki protestowi, który złożyli dyrektor sportowy Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Kęcki i wiceprezes Tomasz Majewski (WIĘCEJ TUTAJ).

Sędziowie potwierdzili, że trzeci w konkursie Węgier Bence Halasz podczas swojej najlepszej próby (78,18 m) wypadł z koła. Polski protest został uznany i decyzją jury na najniższym stopniu podium w rzucie młotem znalazło się dwóch zawodników - Halasz i Nowicki. Złoto zdobył Paweł Fajdek.

Węgierski nemzetisport.hu nie do końca jednak zgadza się z sędziami. "Na nagraniu wyraźnie widać, że byłem w kręgu. Można mieć kontakt z wewnętrzną krawędzią. Przepisy nie zakazują tego" - skomentował Halasz, cytowany przez serwis "Nemzeti Sport".

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Wojciech Nowicki zdradza, jak dowiedział się o medalu

ZOBACZ: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Kontrowersje po dwóch brązowych medalach. "Wynik powinien być anulowany" >>

Węgrzy krytykują też zachowanie... Nowickiego, chociaż reprezentant Polski nie miał nic wspólnego z protestem. "Sprawa jest bardzo kontrowersyjna. Nowicki miał sześć rzutów na to, żeby pokonać Halasza. Polak może pochwalić się najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie (81,74 m). Może lepiej było siedzieć cicho i zaakceptować, że to nie był jego dzień. Nieeleganckie! - podsumował nemzetisport.hu.

"Jury po zapoznaniu się z zapisem wideo uznało, że z powodu naruszenia reguł przez Halasza ucierpiał Nowicki. Odwołanie zostało uznane i on także dostanie brązowy medal. Sędziowie uważają jednocześnie, że decyzja dotycząca pierwszej serii wpłynęłaby na podejście zawodnika z Węgier do kolejnych prób, dlatego sprawiedliwe będzie uhonorowanie obu młociarzy" - argumentowała komisja odwoławcza.

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
kert
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bez przesady , nie mylcie redaktorzy Narodu Węgierskiego z ''mediami '' . Nie Węgrzy protestują a tylko ich media . Mój kolega z Węgier powiedział że jest dobrze i zacytował nasze przysłowie '' Czytaj całość
avatar
Marian Pietryka
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
AS kogo oni obchodzą? To tak samo głupie społeczeństwo jak Polacy tylko nie tak rozmodlone. Mają Orbana, a my Kaczyńskiego. To wszystko pragnienie zamordyzmu.  
avatar
harding
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie rozumiem Węgrów, przecież medalu ich rodakowi nie zabrano  
avatar
Y3322
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Mam nadzieję, że to tylko tzw sportowa złość , bo szkoda by było , żeby taką przyjaźń jak nasza psuć takimi oskarżeniami. Uczciwość to uczciwość - Nowickiemu tez sedziowie mogli uznac najdłuzs Czytaj całość