Blisko nowych przepisów w lekkoatletyce. Mogą uderzyć m. in. w Semenyę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Shaun Botterill / Staff / Na zdjęciu: Caster Semenya
Getty Images / Shaun Botterill / Staff / Na zdjęciu: Caster Semenya
zdjęcie autora artykułu

Światowa Rada Lekkoatletyczna (IAAF) zdecydowała się od listopada tego roku wprowadzić nowe przepisy w normie testosteronu dla biegaczy i biegaczek. Mogą one uderzyć m. in. w kontrowersyjną biegaczkę z RPA Caster Semenyę.

W tym artykule dowiesz się o:

Głośno o tej zawodniczce zaczęto mówić w 2009 roku w Berlinie, kiedy na mistrzostwach świata zdobyła złoty medal w rywalizacji biegaczek na 800 metrów. Kibice, obserwatorzy, a nawet same zawodniczki mieli jednak wątpliwości, czy Caster Semenya powinna zostać dopuszczona do startu. Wszystko za sprawą jej męskiego wyglądu.

Szefowie IAAF zlecili reprezentantce RPA badania płci. Później główna zainteresowana wróciła do sportu i na kolejnych mistrzostwach świata znów zdobyła złoto. Przedstawiciele lekkoatletycznej federacji nie dawali za wygraną. Wprowadzili przepis, że maksymalny poziom testosteronu nie może przekroczyć 10 nanomoli na litr. Problem polegał jednak na tym, że takie obostrzenie zostało zaskarżone do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie, który stanął po stronie biegaczek.

Tym samym dalej mogły startować bez respektowaniu tego przepisu. W 2017 roku na mistrzostwach świata w Londynie Semenya znów wywalczyła złoto na 800 metrów. Stojące obok niej na podium rywalki z Erytrei i Wambui również wzbudzały wątpliwości, czy aby ich testosteron nie jest podwyższony.

Światowa federacja dalej zajmowała się tą kwestią i w Birmingham zdecydowała się na wprowadzenie nowych przepisów, które być może będą obowiązywały na dystansach od 400 metrów do jednej mili. - Będą to odrębne normy dla kobiet i mężczyzn. Zawsze uważaliśmy, że testosteron naturalnie wytwarzany bądź sztucznie wprowadzany do organizmu zapewnia znaczną przewagę pod względem wydajności - powiedział Sebastian Coe, prezes IAAF.

Na razie nie podano informacji jaka ma być dopuszczalna norma testosteronu w organizmie. Dodatkowo przed opublikowaniem przepisów, które mają wejść w życie z dniem 1 listopada 2018 roku, swoje zdanie na temat ma wyrazić Trybunał Arbitrażowy. W przypadku negatywnej opinii zmiany mogą nie zostać wprowadzone.

ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko będzie chciał wrócić na K2. Na razie stawia sobie inne cele

Źródło artykułu:
Czy przepisy regulujące dopuszczalny poziom testosteronu powinny zostać wprowadzone?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
Robert Kolakowski
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powinny byc 4, a nie 2 kategorie. 1. Kobiety 2. "Grupa mieszana" 3. Meszczyzni 4. "Grupa mieszana 2"  
avatar
grubas ket
8.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Semenya ma nawet dziewczynę za partnerkę życiową a transwestyci wyglądają bardziej kobieco od rasowych kobiet ;)  
avatar
Mieczysław Zaremba
8.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do d..y z badaniami kobieta jest kobietą gdy wygląda jak kobieta...  
avatar
Kajlo PL
8.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest mężczyzna czy kobieta ? No cy ma wacka czy dziure ??? Bo ilość testosteronu może być różna zwłaszcza jak se go wstrzykuje ! Ale po genitaliach najszybciej się pozna ..... wacek czy szp Czytaj całość
avatar
pandada
7.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uderza tro w wizje binarnego podziału na płcie. Może się okazać, że "płci" w sporcie wyróżni się więcej.