Polak ukończył maraton na MŚ. Zaraz potem skrytykował związek
Adam Nowicki maraton w ramach mistrzostw świata w Budapeszcie zakończył na 34. pozycji. Polak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" zaraz po rywalizacji uderzył w PZLA. Jego zdaniem, związek nie zapewnił mu odpowiednich przygotowań.
PZLA zapewnił maratończykowi jedynie obóz krajowy. Zdaniem Nowickiego to zbyt mało, by osiągnąć sukces w mistrzostwach świata.
- Przygotowania potwierdziły tylko moją tezę, że nie da się biegać szybko, na poziomie światowym bez obozów klimatycznych. Moje możliwości finansowe są ograniczone, jeśli chodzi o tę kwestię. Robię, co mogę, ale związek nie za bardzo w tym pomaga - powiedział Nowicki.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, co dostała do jedzenia Natalia Kaczmarek. "To jest mięso?"- Dużo wydaję ze swojej kieszeni i pieniędzy pozyskanych przez sponsorów. Bardzo dużo kosztowało przygotowanie do zrobienia minimum na te mistrzostwa. 2:09 to piąty wynik w historii polskiej lekkoatletyki. Po ludzku zabrakło środków pod przygotowania na MŚ. Sądziłem, że jeśli zrobię to minimum, to PZLA da mi ten obóz, ale bardzo mnie zdziwili i dostałem obóz krajowy - stwierdził Nowicki.
Wsparciem dla niego jest wojsko, które umożliwia mu łączenie pracy zawodowej ze sportem. W ten sposób może trenować i przygotowywać się do najważniejszych imprez międzynarodowych, a do tego utrzymać rodzinę.
Czytaj także:
Ewa Swoboda zaskoczyła po finale. "Przestańcie o tym gadać"
Jest wiadomość dla Swobody i koleżanek. Nie ma wątpliwości