Dwóch Polaków nie ukończyło chodu na MŚ. Słabe zawody Biało-Czerwonych

W czwartkowy poranek aż trzech Polaków walczyło o medal mistrzostw świata w Budapeszcie w chodzie na 35 kilometrów. Mistrz olimpijski z Tokio Dawid Tomala był najbardziej rozpoznawalnym Biało-Czerwonym na trasie. Oprócz niego na liście startowej znaleźli się Jakub Jelonek oraz Artur Brzozowski.

Błyskawicznie uformowała się czołowa grupa, która początkowo miała 13-15 zawodników. Niestety, wśród nich zabrakło naszych reprezentantów. Najlepsi, Jakub Jelonek i Dawid Tomala plasowali się ok. 30 miejsca i już po trzech kilometrach do czołówki tracili ok. pół minuty.

W połowie dystansu na atak zdecydował się Francuz Aurelien Quinion, który wypracował sobie około pół minuty przewagi. Co ciekawe, nie słabnął, lecz cały czas powiększał zaliczkę. Jednak jemu przydarzyło się to, co Katarzynie Ździebło (więcej TUTAJ). Dostał trzy ostrzeżenia, co skutkowało 3,5 minutami kary i eliminacją z walki o medale.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #7. Nikola Horowska ozłocona. "Przeżywałam w tym roku trudne chwile"

Walka o złoto była zażarta do ostatnich minut. Na niecałe dwa kilometry przed metą atak na zwycięstwo przeprowadził Hiszpan Alvaro Martin, który wcześniej wygrał na 20 kilometrów. Kilka sekund za nim finiszował Ekwadorczyk Brian Daniel Pintado. Podium uzupełnił Japończyk Masatora Kawano.

Jedynym Polakiem, który ukończył wyścig był Jakub Jelonek. Polak uplasował się w trzeciej dziesiątce i wcześniej też musiał odbyć 3,5 minutową karę.  Artur Brzozowski został zdyskwalifikowany za naruszenie techniki. Z kolei Dawid Tomala zszedł z trasy po 24 kilometrach.

Wyniki:

1. Alvaro Martin (Hiszpania) 2:24:30 NR

2. Brian Daniel Pintado (Ekwador) 2:24:34 AR

3. Masatora Kawano (Japonia) 2:25:12

-----

26. Jakub Jelonek (Polska) 2:36:45

Dawid Tomala (Polska) DNF

Artur Brzozowski (Polska) DQ

Czytaj więcej: Natalia Kaczmarek ujawnia o co się modliła podczas finału. "Ścięło mnie"