MŚ. Konflikt w polskiej sztafecie. Przemysław Babiarz apeluje

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix /  / Na zdjęciu: Przemysław Babiarz
Newspix / / Na zdjęciu: Przemysław Babiarz
zdjęcie autora artykułu

W polskiej sztafecie kobiecej 4x400 trwa konflikt. Nie wiadomo jak się skończy, a już wkrótce zawodniczki rywalizować będą o medal mistrzostw świata. Z apelem zwrócił się komentator TVP Sport, Przemysław Babiarz.

- Próbowałam ją zrozumieć, ale nie potrafię. Tym oświadczeniem zepsuła całą atmosferę, duch drużyny zaginął. Zawsze tworzyliśmy zgrany zespół, od lat jestem w tej sztafecie i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Coś jest nie w porządku. Ja nie wyobrażam sobie teraz stanąć z nią na bieżni i biegać razem w sztafecie - mówiła Justyna Święty-Ersetic po tym, gdy Anna Kiełbasińska postanowiła wycofać się ze startu w sztafecie mieszanej.

Powód wycofania? Według oświadczenia przedstawionego przez Kiełbasińską, początkowo miała startować tylko w finale sztafety mieszanej. Sztab bardzo późno dowiedział się, że pomiędzy eliminacjami a finałem można dokonać tylko jednej zmiany. W związku z tym niedługo przed pierwszym startem trener zdecydował, aby Kiełbasińska pobiegła dwukrotnie. Nie była na to gotowa, wycofała się.

Mleko się wylało, a przed Polkami jeszcze walka o medal w sztafecie kobiecej 4x400 metrów. Ewentualny brak Kiełbasińskiej w sztafecie byłby jej dużym osłabieniem - Polka ma doskonały sezon, w nocy z niedzieli na poniedziałek awansowała do półfinału rywalizacji indywidualnej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Do polskiej sztafety i sztabu trenerskiego zaapelował dziennikarz Telewizji Polskiej, Przemysław Babiarz.

- Musimy przypomnieć sobie, po co tu przyjechaliśmy - walczyć o medal. Musimy wystąpić w najmocniejszym składzie, to znaczy z Anną Kiełbasińską. Jeżeli są teraz jakieś wątpliwości, to trzeba je odciąć i odłożyć na bok, bo one nas niszczą od wewnątrz - przyznał.

- To nie znaczy, że te wątpliwości nie mają racji za sobą, czy sensownych argumentów, ale w tej chwili cel jest ważniejszy - walka o medal w sztafecie. Trzeba odzyskać sterowność na tym statku - dodał.

Eliminacje sztafet 4x400 metrów zaplanowane są na sobotę. Finał odbędzie się w niedzielę.

Czytaj także: - MŚ. Polak był o krok od sensacyjnego medalu! Zobacz, co się działo w nocyOgromny sukces Polaka na mistrzostwach świata

Źródło artykułu:
Komentarze (17)
avatar
irsewa
19.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kielbasinska wycofal ze sztafety trener,a nie ona zrezygnowala.Miala biec tylko w finale ale przed samym biegiem powiedzial,ze pobiegnie dwa razy,a ona byla przygotowana tylko na final.Trener w Czytaj całość
avatar
KowaallJ
18.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do moderacji, smiechu warte, Ty durniu z tej moderacji, nie masz pojęcia co to moderacja prawdziwa.ze posłużę się wyświechtem.krzeslo i krzeslo elektryczne.  
avatar
KowaallJ
18.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czyżby swoja łapkę położył obsrajtek????I będą Wolne Media???? To powodzenia życzę.  
avatar
jotwu
18.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Niestety panie Babiarz,nie masz racji.Odmowa startu w sztafecie to kuriozum,to wręcz kompromitacja zawodniczki.Ta pani nie zasługuje na to,by reprezentować mój kraj.Pojechała tam za pieniądze p Czytaj całość
avatar
Tomasz Głowacki
18.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
w 2019 Kielbasinska srebro na MP n a 400m 51.51 a na MŚ w Dosze w sztafecie tylko w eliminacjach a w finale biegla wyciszkiewicz najlepszy czas sezonu 52.61 czyli bez formy to bylo uczciwe wobe Czytaj całość