Jest legendą, dołączył do legend. Vince Carter rozegrał już w NBA 1 500 meczów

Gra w lidze nieprzerwanie od 1998 roku. Był "Debiutantem Roku", osiem razy występował w Meczach Gwiazd, zwyciężał Konkurs Wsadów. Vince Carter przez ponad dwie dekady zachwyca sympatyków koszykówki na całym świecie. Atlanta Hawks we wtorek rywalizowała z Miami Heat, a dla Cartera był to 1 500. mecz w NBA.

Oznacza to, że 42-latek dołączył do Johna Stocktona (1 504), Dirka Nowitzkiego (1 522), Kareema Abdul-Jabbara (1 560) i Roberta Parisha (1 611), którzy jako jedyni przekroczyli barierę tysiąca pięciuset rozegranych spotkań.

Carter jeszcze przed sezonem 2019/2020 ogłosił, że to będzie jego ostatni rok na zawodowych parkietach, ale przed nim wciąż wiele perspektyw. Już 26 stycznia 2020 roku będzie obchodził 43. urodziny, a wtedy powinien wyprzedzić już na liście wszech czasów Stocktona i Nowitzkiego.

ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków

- Jeśliby to przeanalizować, był liderem, był drugą i trzecią opcją w zespole, był pierwszym wchodzącym z ławki, siódmym graczem rezerwowym, czternastym czy piętnastym w zespole. Większość z zawodników nie wytrzymałoby tego emocjonalnie. Niektórzy nie byliby w stanie się na tyle poświęcić i schować dumy do kieszeni. On zawsze to potrafił, a to charakteryzuje największych - pochlebnie wypowiadał się na temat Vince'a dwukrotny mistrz NBA z Miami Heat, trener Erik Spoelstra.

- Jestem jego wielkim fanem za to, kim był i kim jest na przestrzeni tych wszystkich lat. Czuję, że to przede wszystkim bardzo dobry człowiek, a także wspaniały zawodowiec, który zawsze profesjonalnie podchodzi do wykonywanego przez siebie zawodu - dodawał Spoelstra.

42-latek udowadnia, że cały czas może potrafi grać w koszykówkę. Ostatnio przeciwko Charlotte Hornets rzucił 25 punktów. Teraz przeciwko Miami Heat miał 17 "oczek" w 20 minut. Wzbudza powszechny respekt i szacunek.

Vince Carter w 22 sezonach 17 razy występował w minimum 60 meczach. Doświadczył również dwóch lockoutów. Oto drużyny, których barwy reprezentował: Toronto Raptors, New Jersey Nets, Orlando Magic, Phoenix Suns, Dallas Mavericks, Memphis Grizzlies, Sacramento Kings oraz aktualnie Atlanta Hawks.

Czytaj także: Gordon Hayward po miesiącu przerwy wrócił do gry. Boston Celtics są w czołówce ligi Czytaj także: Kiedy sportowiec najtrudniejszy mecz ma poza boiskiem. Psycholog sportu: trzeba mówić głośno o depresji