NBA coraz bardziej globalna. Większość nagród w rękach graczy spoza USA

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo
Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo
zdjęcie autora artykułu

Giannis Antetokounmpo MVP, Luka Doncić debiutantem roku, Rudy Gobert najlepszym obrońcą, a mistrzami... Toronto Raptors. W tym roku liga NBA została więc zdominowana przez graczy spoza Stanów Zjednoczonych i klub z Kanady.

Ostatnim zawodnikiem spoza Stanów Zjednoczonych, który przed Giannisem Antetokounmpo zdobył statuetkę dla najbardziej wartościowego koszykarza sezonu był w roku 2007 Dirk Nowitzki. Z kolei przed nim, w latach 2005-06, ten tytuł dwukrotnie powędrował w ręce Steve'a Nasha. Kibice czekali więc dwanaście lat na moment, aż MVP ponownie zostanie koszykarz nieposiadający amerykańskiego obywatelstwa.

Gdyby jednak tego było mało, w sezonie 2018/19 inne najważniejsze statuetki również powędrowały do koszykarzy zagranicznych. Słoweński talent, czyli Luka Doncić, został wybrany najlepszym debiutantem, kameruńskiego skrzydłowego, Pascala Siakama, uznano zawodnikiem, który poczynił największy postęp, zaś Rudy Gobert z Francji to najlepszy obrońca minionych rozgrywek.

A należy jeszcze mieć przecież na uwadze to, że mistrzami ligi zostali kanadyjscy Toronto Raptors. A jako że jest to pierwsza w historii wygrana drużyny z kraju klonowego liścia, w tym roku NBA można bez cienia wątpliwości uznać jako naprawdę globalną ligę.

Grek MVP, Słoweniec debiutantem, a Francuz najlepszym obrońcą >>

ZOBACZ WIDEO Życie z bólem. Joanna Jóźwik: Pomyślałam, że jak przestanie, to będę niezniszczalna

Źródło artykułu: