Vladimir Mihailović już w nowych barwach. Czarnogórzec wspomina pobyt w Anwilu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Vladimir Mihailović
Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: Vladimir Mihailović
zdjęcie autora artykułu

- Dziękuję wszystkim kibicom Anwilu za wsparcie. Będę o nich pamiętał - mówi nam Vladimir Mihailović, Czarnogórzec, który w niedzielę zanotował debiut w barwach BC Tsmoki Mińsk. Koszykarz pokazał swoją wszechstronność.

Trener Igor Milicić zdecydował się na przetasowania w składzie. Po transferach Ivana Almeidy i Aleksandra Czyża w zespole Anwilu Włocławek zabrakło miejsca dla Mateusza Kostrzewskiego (poszedł do Stali) i Vladimira Mihailovicia.

Czarnogórzec łącznie wystąpił w 17 spotkaniach mistrzów Polski, dziewięć z nich rozegrał w Energa Basket Lidze, gdzie notował średnio 8,1 punktu i 2,3 zbiórki. Słabiej było w Lidze Mistrzów, tam średnie kształtowały się na poziomie 4,6 punktu i 1,9 zbiórki.

Zobacz także: Energa Basket Liga. Dwa lata w niebycie. Heroiczna walka Olka Czyża o powrót na boisko

Kontrakt z zawodnikiem rozwiązano w czwartek rano. Mihailovć nie ukrywa, że inaczej wyobrażał sobie przygodę z Anwilem. - Nie byłem zadowolony ze swojej roli i z sytuacji, w której się znalazłem, ale taka jest koszykówka, dlatego zawarliśmy porozumienie i rozstaliśmy się w zgodzie. Życzę klubowi powodzenia w Pucharze Polski i w fazie play-off - mówi nam Czarnogórzec.

Koszykarz z dużym sentymentem wypowiada się na temat włocławskich kibiców. - Ludzie we Włocławku kochają koszykówkę, co sprawia, że to miejsce jest wyjątkowe. Dziękuję wszystkim kibicom Anwilu za wsparcie. Będę o nich pamiętał - przyznaje.

Czarnogórzec ma już za sobą debiut w nowym zespole. Jego BC Tsmoki Mińsk przegrały na własnym parkiecie z Zenitem Sankt Petersburg 68:79 w ramach ligi VTB. Były koszykarz Anwilu pokazał swoją wszechstronność. W ciągu 21 minut spędzonych na parkiecie zanotował cztery punkty, pięć asyst i siedem zbiórek.

Zobacz także: Energa Basket Liga. Było zainteresowanie, ale na tym się skończyło. Logan i Lawal nie dla polskich klubów

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Wybuch pożaru zszokował Małysza i Martona. "Krzyczałem do Adama, żeby uciekał"

Źródło artykułu:
Czy rezygnacja z Vladimira Mihailovicia było dobrą decyzją władz Anwilu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
prawus
11.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A moim zdaniem od początku sezonu w Anwilu , ( tak jak ostatnio rzadko to miało miejsce ) podięto szereg pochopnych decyzji tak kadrowych jak i trenerskich , które to w/g mnie były efektem kiep Czytaj całość
avatar
Defibrylator
11.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziękujemy za grę Vlado! Szkoda, że po kontuzji już nie punktował tak jak przed. Jego powrót do wysokiej formy to pewnie kwestia czasu ale Anwil już tego czasu nie ma, każdy miał szansę na odbu Czytaj całość
avatar
Anwil ponad wszystko
11.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiedział jak go wykorzystac* Przestań marudzic. Ja wiem, ze gosc mial potencjał, to fakt, ale byl po kontuzji i trzeba jasno stwierdzic, ze po prostu nie trafiał i nie mial formy takiej jak Czytaj całość
marcin1978
10.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
grajek solidny ale jak zwykle Millicic niewiedzial jak go wykorzystac na parkiecie dobrze ze Almeida wrocil bo jest szansa na mistrza z nim bo na taktyke trenera to nielicze.ivan w decydujacych Czytaj całość