Kamil Łączyński blisko podjęcia decyzji

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Kamil Łączyński
Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Kamil Łączyński
zdjęcie autora artykułu

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, Kamil Łączyński jest o krok od podjęcia decyzji ws. swojej przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że MVP finału minionych rozgrywek będzie dalej występował w Anwilu Włocławek.

W minionym sezonie Kamil Łączyński wspiął się na wyżyny swoich umiejętności. W finale grał jak z nut. Kapitan włocławskiego zespołu kreował partnerów, trafiał najważniejsze rzuty w meczach.

10,8 punktu i 4,8 asysty na mecz - to średnie Łączyńskiego z finałowej serii, w której Anwil pokonał BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 4:2 zdobywając drugie w historii mistrzostwo Polski.

Wraz z ostatnim meczem sezonu dobiegła końca jego umowa z Anwilem. Mimo świetnego sezonu, zawodnik zdawał sobie sprawę z faktu, że nie będzie zasypany ofertami. - [url=/koszykowka/762436/kamil-laczynski-jestem-niedoceniana-osoba-wywiad]Wydaje mi się, że jestem osobą niedocenianą. Na to już nic nie poradzę, ja mogę jedynie odpowiedzieć na boisku - tłumaczył w wywiadzie z WP SportoweFakty.

[/url]ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Pocztówka z Dzierżyńska. Miasto które na wiele lat wymazano z mapy

W ostatnich dniach informowaliśmy o tym, że Łączyńskim interesuje się Stelmet Enea BC. Z najnowszych wieści wynika, że czterokrotni mistrzowie Polski złożyli mu propozycję dwuletniego kontraktu. Oferta była bardzo dobra pod względem finansowym, zawodnik ją poważnie rozważał, ale ostatecznie jej nie przyjął.

Wszystko wskazuje na to, że reprezentacyjny rozgrywający będzie dalej występował w Anwilu. Strony praktycznie dogadały już wszystkie warunki i zawodnik jest o krok od podjęcia decyzji. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to na początku przyszłego tygodnia klub poinformuje o przedłużeniu umowy z 29-letnim koszykarzem.

W tym momencie tylko dwóch zawodników ma ważne umowy w Anwilu. To Jarosław Zyskowski i Josip Sobin. Przypomnijmy, że z klubu odeszli Paweł Leończyk (Trefl Sopot), Jakub Wojciechowski (powrót do Włoch) i Michał Nowakowski (Anwil z niego zrezygnował).

Źródło artykułu:
Czy Kamil Łączyński to najlepszy polski rozgrywający?
Tak
Nie
Trudno ocenić
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (20)
avatar
prawus
9.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Wasi będą mnie blokować , a ja wiem swoje . Kiedy Anwil zdobywał medale w koszykówce to ,,tańczącego z łopatą domniemuje że jeszcze nie było na świecie . Włocławek prócz tego ,to kilkanaście t Czytaj całość
avatar
Vaterland
9.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cale szczescie, ze jednak nie w Stelmecie. Przerabialsmy juz temat z bajkopisarzami i cale szczescie drugi raz juz w to nie wdepniemy.  
avatar
DeltaFoxtrot
9.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obiektywnie patrzac to chyba dobry dla niego wybor - w Stelmecie by byl numerem 2 za Koszarkiem a w Anwilu moze bedzie mial status pierwszego rozgrywajacego.  
avatar
яzemiosło
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Z kolegą prawusem jest coraz gorzej :/  
avatar
prawus
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
spidermarks . Ty chyba czytasz literatyrę SF i z niej masz te niesamowite wieści . Nikt z Anwilu nie wybiera się do ZG , bo każdy o zdrowych zmysłach chce sobie poprawić nie pogorszyć . stelme Czytaj całość