Nate Robinson proponowany polskim klubom

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Zuma / Na zdjęciu: Nate Robinson
Newspix / Zuma / Na zdjęciu: Nate Robinson
zdjęcie autora artykułu

To nie jest żart. Jeden z agentów przysłał do polskich klubów ofertę Nate'a Robinsona. To była gwiazda parkietów NBA, trzykrotny triumfator konkursu wsadów.

W tym artykule dowiesz się o:

- Otrzymaliśmy ofertę Nate'a Robinsona, ale jego wymagania są za duże - mówi nam jeden z trenerów, który pracuje w Energa Basket Lidze.

Takiego nazwiska na polskich boiskach jeszcze nie było. Jego ewentualny angaż byłby dużym wydarzeniem.

Robinson w 2005 roku został wydraftowany przez Phoenix Suns, ale klub oddał go do New York Knicks. Tam grał przez kilka sezonów, później odwiedził kolejno: Celtics, Thunder, Warriors, Bulls, Nuggets, Clippers i Pelicans. Ma za sobą 650 meczów w najlepszej lidze świata.

Mimo skromnych warunków fizycznych (176 cm wzrostu) świetnie radził sobie w NBA, ze względu na nieprawdopodobne możliwości atletyczne. To trzykrotny triumfator konkursu wsadów (2006, 2009, 2010).

Robinson ostatnio występował w... Wenezueli. W obecnym sezonie w zespole Guaros de Lara rozegrał jednak zaledwie trzy spotkania, w których średnio zdobywał 7,3 punktu. Ciekawostką jest fakt, że jego drużyna rywalizowała z Iberostarem Teneryfa (tam gra z Mateusz Ponitka) w ramach Pucharu Interkontynentalnego. Hiszpański zespół wygrał 76:71, Amerykanin zdobył dziesięć punktów.

Mimo że Robinson ma już 33-lata i za sobą grę w egzotycznej lidze, nadal ma spore wymagania finansowe. Jeden z trenerów mówi nam tak: gdybyśmy chcieli go pozyskać, to musielibyśmy sprzedać chyba pół zespołu, nie stać nas na niego. Szkoda, bo wizerunkowo moglibyśmy zyskać.

Wydaje się, że w tym momencie "największe CV" w PLK mają: Qyntel Woods, Thomas Kelati i Vladimir Dragicević. Ten pierwszy występuje w AZSie Koszalin, pozostała dwójka gra w Stelmecie Enei BC Zielona Góra.

ZOBACZ WIDEO: Snowboardzista z Polski spędził w śpiączce 9 dni. "To bardzo duże zagrożenie"

Źródło artykułu:
Czy Nate Robinson zrobiłby furorę w PLK?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
avatar
Julian Burek
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma wzrost na 1 ale to raczej combo, choc milo by bylo go przywitac we Wloclawku. I licze ze tak sie stanie bo on pasuje tylko do nas, a jesli nie bylo by nic na rzeczy to po co ten artykol.Pozd Czytaj całość
avatar
daraswrc
16.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzicie ta jego ekspresję po dunkach... Tylko z Almejda tylko dla odpowiedniej widowni tak zagra... Graty!  
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
16.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawdy w tym przypadku są dwie. Kontraktowanie Nata to loteria i z początku to byłby tylko plus wizerunkowy a dwa to tylko stelmecierzy stać na taki kontrakt. No chyba, że Stalówka ma jeszcze j Czytaj całość
avatar
FalubaziakxxxL
16.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę że Stelmet stać na Niego czy też czołówkę PLK ale jego forma będzie wielką zagadką zresztą kiedy ma się już kompletny zespół nie widzę potrzeby kontraktowania chyba że ktoś chce zyskać wi Czytaj całość
avatar
SY91
16.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do MKSu go! :)