Gracz Startu: Dobrze do czwartej kwarty

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka /
WP SportoweFakty / Karol Słomka /
zdjęcie autora artykułu

Start Lublin w ostatnią środę poniósł już dziesiątą porażkę w tym sezonie. Podopieczni Dusana Radovicia przegrali w Kutnie z miejscowym Polfarmexem 58:67.

- Nie było to piękne spotkanie. Typowy mecz walki - szczerze przyznaje Rob Poole, zawodnik Startu Lublin. Amerykanin był najlepszym strzelcem zespołu w środowy wieczór. Jego 12 punktów na nic się jednak zdało. Lublinianie z Kutna wyjechali na tarczy, mimo że przez większość meczu prowadzili wyrównaną walke z Polfarmexem.

Przed czwartą mieli nawet trzy punkty więcej od gospodarzy i wydawało się, że zmierzają po drugie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Tak się jednak nie stało.

- Zagraliśmy naprawdę trzy dobre kwarty. W ostatniej niestety zdobyliśmy tylko osiem punktów i z parkietu schodziliśmy jako pokonani. Po raz kolejny okazało się, że nie da się wygrać meczu, kiedy gra się solidnie tylko przez 30 minut - dodaje Poole.

Gospodarze ostatnią część meczu wygrali 20:8. Ciekawostką jest fakt, że w niej goście wyprowadzili zaledwie jedną skuteczną akcję z gry!

Rob Poole coraz lepszy w barwach Startu
Rob Poole coraz lepszy w barwach Startu

- W czwartej kwarcie rywale znacznie poprawili swoją defensywę. Nam zabrakło odpowiedniej egzekucji. Rzucaliśmy z nieprzygotowanych pozycji. Do tego doszły niepotrzebne straty - zaznacza Poole.

Kolejną okazją do zwycięstwa lublinianie będą mieli 30 grudnia. Wówczas podopieczni Dusana Radovicia zagrają na wyjeździe z wiceliderem tabeli, Polskim Cukrem Toruń.

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
method man
26.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzeczywiście, gdyby w sts można było obstawiać kto będzie prowadził po 75% meczu,a na koniec przegra,na Starcie można było by się wzbogacić o coś więcej niż 2 punkty. Oczywiście do czasu,bo to Czytaj całość
janell
26.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nagłówek też nietrafiony. Gracze Startu też posiadają imiona i nazwiska przypominam.  
10lew
26.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan redaktor zaliczył chyba też przerwę pomiędzy 2 i 3 kwartą.  
avatar
Kibicka27
25.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I wynik też był inny  
barakuda
25.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie radaktorze - Lublin prowadził w tym spotkaniu przez 4 minuty i 52 sekundy więc nie wiem skąd a raczej z jakiego meczu wziął Pan informację, że Start prowadził większą część meczu.