Stelmet BC bez Djurisicia z Polskim Cukrem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Lech Muszyński/PAP
Lech Muszyński/PAP
zdjęcie autora artykułu

- Czuję się nieco lepiej, ale na pewno nie zagram w poniedziałek - przyznaje Nemanja Djurisić, podkoszowy Stelmetu BC Zielona Góra.

Czarnogórzec w trakcie pierwszej kwarty w spotkaniu z Lokomotivem Kubań Krasnodar dość nieszczęśliwie został uderzony w twarz przez jednego z koszykarzy. Ucierpiał nos zawodnika, który zaczął momentalnie krwawić. Nemanja Djurisić przy pomocy sztabu medycznego zszedł z boiska i już się na nim nie pojawił.

Zawodnik wraz z Piotrem Zaradnym udał się do szpitala. Tam przeszedł wszystkie badania, które wykazały złamanie nosa. Czarnogórzec do kraju wrócił ze specjalnym opatrunkiem.

- Czuję się nieco lepiej, ale nie na tyle dobrze, aby wystąpić w poniedziałkowym spotkaniu. Mecz z Polskim Cukrem Toruń obejrzę z trybun - mówi nam Djurisić.

Czarnogórzec czeka w tej chwili na specjalną maskę ochronną, w której będzie mógł występować w kolejnych spotkaniach, tak aby chronić nos przed kolejnymi złamaniami.

Brak Djurisicia jest sporym problemem dla Saso Filipovskiego. Przypomnijmy, że inny silny skrzydłowy - Vlad-Sorin Moldoveanu zmaga się z urazem pleców i w poniedziałkowym spotkaniu na pewno nie wystąpi.

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Kibicka27
7.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia! Pozdrowienia z Kutna.  
avatar
DN 61
7.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygramy bez problemu.  
avatar
fazzzi
7.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szpital... zamieniają się tylko łóżkami... ciężko będzie bo Nemanja swoje dokładał. Fajnie się rozwinął... jak nie urok to.......