Saso Filipovski: Nie byliśmy wystarczająco cierpliwi w ofensywie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stelmet BC Zielona Góra ma za sobą najgorsze spotkanie w rozgrywkach Euroligi. W piątkowy wieczór mistrzowie Polski przegrali na wyjeździe z Pinarem Karsiyaka Izmir.

W tym artykule dowiesz się o:

- Gratulacje dla zespołu z Izmiru, który rozegrał dobre zawody i był zdecydowanie lepszy od nas. Staraliśmy się walczyć, dawaliśmy z siebie wszystko, ale to okazało się za mało na turecką drużynę - przyznał po zakończeniu spotkania Saso Filipovski, opiekun Stelmetu BC Zielona Góra.

Mecz od samego początku nie układał się po myśli mistrzów Polski, którzy nie potrafili sobie poradzić z agresywną obroną gospodarzy. Goście z Zielonej Góry nie mogli przedostać się w strefę podkoszową i musieli uciekać się do rzutów dystansowych (9/30 w całym meczu).

Pinar z kolei konsekwentnie realizował swoją taktykę. Podopieczni Ufuka Sarica szybko przenosili piłkę na pole ataku po zbiórce w defensywie. Kontrataki były "zabójcze" w wykonaniu gospodarzy.

- Gracze Pinaru znakomicie grali na tablicach. Nie mogliśmy sobie z tym poradzić. Mieli wiele ofensywnych zbiórek. Mogli ponawiać swoje akcje - mówił Słoweniec, który nie zadowolony z realizacji założeń w ofensywie swojego zespołu.

- Nie byliśmy wystarczająco cierpliwi w ofensywie. Zabrakło dodatkowych podań, tak aby znaleźć zawodnika na otwartej pozycji. Popełniliśmy także za dużo prostych strat. Musimy wyciągnąć wnioski z tej porażki i nauczyć się grać z takimi drużynami, jak Pinar, które preferują atletyczną i szybką koszykówkę - wyjaśnił Filipovski.

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
J. Szymkowiak
14.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Za duzo Koszarek klepie bezproduktywnie pilke. Bost za duzo ciska z nieprzygotowanych pozycji. Brakuje nam nie tylko klasowego centra.  
michalzg
14.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Panie trenerze wyglada ze Pana koncepcja na grę w ataku była błędna. Nie wierze ze zawodnicy aż tak zle realizowali założenia żeby grać taka kaszanę. Oczy bolały jak sie patrzyło na grę w ataku Czytaj całość
avatar
Henryk
14.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trener Saso wie co mówi i pewnie znajdzie sposób aby takie pojedynki, również Zastal mógł rozwiązywać in plus, poczekajmy, bo tragedii raczej nie było. Pozdrawiam.  
avatar
mlokos
14.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety kolejny minusem tego slabego meczu w naszym wykonaniu jest pokazanie sposobu na stelmet dla innych druzyn. Teraz juz wiadomo jak najlatwiej nas zatrzymac i niestety inni moga to wykorz Czytaj całość
avatar
hen
14.11.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Najwyższa pora podziękować Hrycaniukowi i poszukać "kogoś" innego na Jego miejsce.Ten problem zbyt długo już trwa.Uważam,że przynajmniej za podobne pieniądze można zatrudnić znacznie solidniejs Czytaj całość