Bartosz Bochno: Taka porażka boli

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polpharma Starogard Gdański po dobrym spotkaniu zanotowała kolejną ligową porażkę. Tym razem w Słupsku uległa Enerdze Czarnym.

Polpharma kontrolowała mecz przez trzydzieści pięć minut, ale wówczas do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. - Mecz był zacięty od samego początku. Walczyliśmy punkt za punkt, kosz za kosz, ale w najważniejszym momencie po prostu nie wykonaliśmy tego, czego oczekiwał od nas trener - mówi Bartosz Bochno. [ad=rectangle] Kociewskie Diabły ostatecznie przegrały 85:90 i nie odniosły upragnionego zwycięstwa. Teraz będą szukać go w spotkaniu za tydzień, gdy zmierzą się z Jeziorem Tarnobrzeg. - Skończyło się tak, jak się skończyło. Bardzo boli nas ta przegrana, bo to spotkanie mogło się zupełnie inaczej potoczyć. Jednak jest to już przeszłość i nie ma co do tego wracać - zauważył polski zawodnik.

Dla Polpharmy to drugi mecz w ostatnim czasie z wyżej notowanym rywalem, gdzie na wyjeździe stawiają twardy opór, ale ostatecznie przegrywają. Tak samo było niedawno w Sopocie, gdzie po dogrywce ulegli Treflowi 119:115. Widać jednak, że w drużynie ze Starogardu drgnęło coś w pozytywnym kierunku i kwestią czasu wydaje się, aż zespół zacznie wygrywać.

Obecnie Polpharma Starogard Gdański z bilansem 4 zwycięstw i 11 porażek zajmuje 14. miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
zyga-61
11.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja tam żadnego drgnięcia nie zauważyłem. Obrona jeden na jeden opalonych przypomina mi ser z dziurami, do tego nie ma pomocy wysokich. Czekamy na powrót do zdrowia Ravanella i Strzeleckiego. Bo Czytaj całość
avatar
grubas ket
11.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno będzie wygrywać jeśli nadal preferowany będzie taki streetballowy, zindywidualizowany styl gry. Nie zawsze będą wpadały szczęśliwe, rzucane przez ręce niefrasobliwe trójki. Zbyt dużo prz Czytaj całość