Jezioro Tarnobrzeg chce Polaka pod kosz. "Agenci śpiewają jednak wielkie sumy"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zbigniew Pyszniak w rozmowie z naszym portalem przyznaje, że klub z Podkarpacia szuka uzupełnienia rotacji podkoszowej. Do Jeziora ma dołączyć polski zawodnik.

W tym artykule dowiesz się o:

W tej chwili Zbigniew Pyszniak w rotacji meczowej dysponuje zaledwie trzema Polakami: Kevin Wysocki, Kacper Młynarski i Jakub Patoka. Trener chce poszerzyć to grono jednym zawodnikiem.

[ad=rectangle]   - Chcemy podpisać jeszcze jednego wysokiego zawodnika z polskim paszportem. Takiego w granicach 204-205 cm - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Zbigniew Pyszniak, który przyznaje, że w ostatnim czasie pojawiły się kandydatury - m.in. Mateusz Jarmakowicz i Marcel Wilczek, który ostatnio grał w Wikanie Start Lublin. - Mateusz Jarmakowicz był nam proponowany, tak samo Marcel Wilczek, który ostatnio grał w Lublinie - zaznacza prezes, jak i trener klubu.

Niestety na drodze mogą stanąć wysokie kwoty, jakie życzą sobie zawodnicy, o czym wspomina Zbigniew Pyszniak. - Pojawiają się ciekawe kandydatury, ale nie nasze kwoty. Jeśli zejdą z cenami, to będziemy mogli rozmawiać. Agenci zawodników "śpiewają" jednak takie sumy, że nie stać nas na takie kwoty. Ja nie daję dużych sum, ale mogę zapewnić, że zawodnicy będą grali, a te "miliony" zarobią w kolejnych latach. Zresztą część graczy przeszła już taką drogę - Jakub Dłoniak, czy Marcin Nowakowski - mówi Pyszniak.

Źródło artykułu: