Nikola Vujcić: Obserwujemy polski rynek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartek AZS Koszalin poinformował o nawiązaniu współpracy z Maccabi Tel Awiw. - Wiem, że w Koszalinie jest bardzo interesujący projekt koszykarski - mówi Nikola Vujcić.

Współpracę zainicjowali dyrektorzy obu klubów - Piotr Kwiatkowski oraz Nikola Vujcić, którzy odbyli spotkanie w Berlinie. AZS Koszalin jest pierwszym klubem w Polsce, który nawiązał współpracę z klubem zagranicznym. Na dodatek działaczom udało się porozumieć z zespołem z samego topu euroligowej koszykówki.

[ad=rectangle]

W Koszalinie cieszą się z tej współpracy, ponieważ klub będzie mógł zrobić kolejny krok do przodu. Dzięki współpracy z Maccabi Tel Awiw AZS będzie miał możliwość wysłania swoich przedstawicieli na staż po sezonie Tauron Basket Ligi do Izraela.

- Nagle w Koszalinie nie zrobimy drugiego Maccabi. To jest niemożliwe z wielu względów, ale możemy zrobić wszystko, by koszykarsko wycisnąć z Koszalina, jak najwięcej. I to jest wspólny cel wszystkich pracujących w klubie - przyznaje Piotr Kwiatkowski.

Jakie korzyści z tego porozumienia "płyną" z kolei dla ekipy Maccabi Tel Awiw? - Poprzez moją znajomość z Igorem Miliciciem oraz Piotrem Kwiatkowskim wiem, że w Koszalinie jest bardzo interesujący projekt koszykarski. Będę go śledził, ale i wspierał szkoleniowo. My, jako Maccabi bardzo mocno obserwujemy polski rynek koszykarski, bo jest tu mnóstwo chłopaków izraelskiego pochodzenia. Możemy sobie wspólnie pomóc - ocenia Vujcić, który przez wiele lat święcił triumfy z klubem z Izraela. Teraz piastuje funkcję dyrektora sportowego.

- Nikola Vujcić to wielka postać. Kiedyś najlepszy środkowy w Europie, a dziś kieruje jednym z najpotężniejszych klubów w historii Euroligi. My oczywiście, jako klub, znamy swoje miejsce w szeregu, ale za wypracowaną przez Zarząd Klubu solidność jesteśmy doceniani i teraz mamy możliwość współpracy z tak uznanym klubem, jakim jest Maccabi. To wpłynie dobrze nie tylko na AZS Koszalin, ale mam nadzieję na całe lokalne środowisko koszykarskie - podkreśla Kwiatkowski.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)