Wielka Gwiazda zwycięska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do przestojów w grze tyszanie zdążyli już nas przyzwyczaić. Potrafią w momencie odskoczyć rywalowi, by za chwilę stracić większość z przewagi. W sobotnim spotkaniu było podobnie, jednak dobre momenty gry wystarczyły Siarce odejść na odległość bardzo trudną do odrobienia.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza kwarta to w zasadzie wyrównana gra obu drużyn. W tyskiej drużynie dobrze spisywał się Łukasz Pacocha, zaś w Siarce dobre zawody rozgrywał Bartosz Krupa. Trzeba dodać, że w ubiegłym sezonie ci zawodnicy grali w jednym klubie – Sokół Łańcut. W ogólnym rozrachunku w pojedynku pomiędzy tymi zawodnikami zwycięsko wyszedł Krupa, jednak ważniejszy rezultat już na korzyść drużyny Pacochy.

Decydującym momentem w tym spotkaniu była druga kwarta, w której niesamowite otwarcie miała drużyna Big Star-a Tychy. W tej właśnie kwarcie wynik na początku brzmiał 14:0 dla gospodarzy, po chwili 18:2 i to w zasadzie "ustawiło" resztę spotkania.

Goście próbowali odrabiać straty i czasami udawało się im zbliżyć na niebezpieczny dla gospodarzy dystans, jednak zawsze był ktoś kto powodował, ze Big Star znów uciekał na bezpieczną odległość. Prym w tej sztuce wiódł Krzysztof Mielczarek, zdobywca 27 pkt. wtórowali mu Damian Kulig - 15pkt., Łukasz Pacocha - 13 pkt. i Toamsz Bzdyra – 12 pkt., zaś bardzo dobrze obsługiwał ich podaniami Piotr Pustelnik który zanotował w tym spotkaniu 7 asyst i 11 pkt.

W drużynie Siarki Tarnobrzeg bardzo dobre spotkanie rozegrali Michał Marciniak który zdobył 24 pkt., wspomniany wcześniej Bartosz Krupa, który uzbierał 19 oczek, oraz Krzysztof Zych zdobywca 16 punktów. Rozczarował natomiast Piotr Miś, który zdobył co prawda 8 pkt., jednak po tym zawodniku spodziewano się raczej czegoś więcej.

Należy jeszcze wspomnieć o tym, że znów uwidoczniła się niemoc tyszan jeśli chodzi o rzuty z dystansu. Na 11 prób trafili tylko 2 razy, a po ostatnim meczu w Zielonej Górze już można było przypuszczać że niemoc ta została pokonana. Nic bardziej mylnego.

Potwierdza się nadal to, że drużyna Big Star Tychy nie potrafi rozegrać całego spotkania na pełnym skupieniu, co w rywalizacji z mocniejszym rywalem może dać negatywny efekt.

Big Star Tychy – Siarka Tarnobrzeg 99:89 (26:24, 31:17, 23:26, 19:22)

Big Star Tychy: Mielczarek 27, Kulig 15, Pacocha 13 (1), Frankowski 12, Bzdyra 12, Pustelnik 11 (1), Zmarlak 6, Markowicz 3.

Siarka Tarnobrzeg: Marciniak 24 (5), Krupa 19 (2), Zych 16 (1), Baran 12 (2), Miś 8, Woźniak 4, Wójcik 4, Uriasz 2, Prażmo 0, Szczytyński 0, Rabka 0.

Źródło artykułu: