Tskitishvili w lidze hiszpańskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na początku tygodnia wzmocnienia składu dokonała drużyna Vive Minorki, która zatrudniła na następne dwa lata Damira Markotę. W ślady wyspiarskiej drużyny poszła ekipa z przedmieść Madrytu - Alta Gestion Fuenlabrada. Sternicy Alty podpisali trzymiesięczny kontrakt z gruzińskim centrem Nikolozem Tskitishvilim.

W tym artykule dowiesz się o:

Nikoloz Tskitishvili został nowym centrem Alty Gestion Fuenlabrada. Gruziński gracz, mierzący 212 cm wzrostu, złożył swój podpisał pod umową wiążącą obie strony na najbliższe trzy miesiące z możliwością przedłużenia do końca sezonu. Długość obowiązywania kontraktu została uzależniona od rehabilitacji, jaką przechodzi obecnie silny skrzydłowy zespołu - Rafael Vidaurreta. Hiszpan jakiś czas temu doznał kontuzji, która eliminuje z gry co najmniej przez najbliższe 8-10 dziesięć tygodni.

Tskitishvili liczy sobie 25 lat, lecz w jego koszykarskim CV widnieje bardzo dużo, jak na tak młodego gracza, zdobytych doświadczeń. Swoją karierę zaczynał zaledwie jako piętnastolatek w kompletnie nieznanym gruzińskim klubie - Sukhumi - w sezonie 1997/1998. Lecz już pięć lat później wysoki gracz biegał już po parkietach najlepszej ligi świata będąc członkiem Denver Nuggets.

Zanim jednak Gruzin trafił do NBA, występował również w Slovanie Lublana przez dwa pełne sezony oraz rok we włoskim Benettonie Treviso. W LEGA 1 wystąpił w 17 spotkaniach notując 6,2 punktu i 1,5 zbiórki. Słaba gra pod koszem nie przeszkodziła skautom z Denver w dostrzeżeniu sporych umiejętności zawodnika i w zapisaniu nazwisko koszykarza w swoich notesach na trwałe. Dzięki temu, w roku 2002 Tskitishvili został wybrany przez "Baryłki" w drafcie z bardzo wysokim numerem piątym.

W Stanach Zjednoczonych spędził łącznie cztery sezony - dwa i pół roku w Denver oraz kilkumiesięcznie epizody w Golden State Warriors, Minnesocie Timberwolves oraz Phoenix Suns. W sumie wystąpił w 171 spotkaniach, lecz jego średnia punktów i zbiórek w poszczególnych klubach nie przekroczyła nigdy odpowiednio - 4 i 3 oczek.

Przed sezonem 2006/2007 koszykarz był blisko podpisania umowy w New York Knicks, lecz ostatecznie wylądował w Spartaku Primorie Władywostok. W Rosji spędził tylko trzy miesiące, gdyż przeniósł się do Caji San Fernando Sewilli. W ostatnim sezonie przywdziewał zaś trykot Sivigli Wear Teramo. W lidze włoskiej wystąpił w 27 meczach zdobywający 10,7 punktu i 4,6 zbiórki.

Źródło artykułu: