Trzeba będzie to towarzystwo rozgonić - komentarze po meczu King Wilki Morskie Szczecin - Basket ROW Rybnik

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

King Wilki Morskie Szczecin pokonały Basket ROW Rybnik 56:31. Trener Kazimierz Mikołajec w ostrych słowach skrytykował swój zespół na pomeczowej konferencji prasowej.

Kazimierz Mikołajec (trener Basketu ROW Rybnik): Jedyny pozytyw z naszej strony w tym meczu to, że wszystkie dziewczyny grały. Rozmawiałem już z nimi w szatni. Gra w koszykówkę na profesjonalnym poziomie to nie jest żart. To bardzo poważna sprawa i mnóstwo ludzi pracuje na to, żeby klub istniał i funkcjonował. Sobotni mecz i ta różnica kompletnie nie odzwierciedla poziomu ani umiejętności tych zespołów. Bardzo starannie się przygotowywaliśmy natomiast to, co się stało na parkiecie, czyli wykonanie to jest po prostu dramat. Nie potrafimy seriami trafić rzutów z pod kosza. Dostajemy frajerskie punkty w końcówce. Musimy z tego wyciągnąć wnioski. Albo się tak stanie, albo po prostu trzeba będzie to towarzystwo rozgonić i tyle mam do powiedzenia.

Markel Walker (koszykarka Basketu ROW): Nie miałyśmy dobrego dnia. Pozwalałyśmy im robić, co chciały. Nie byłyśmy wystarczająco dobrze skoncentrowane. Pudłowałyśmy rzuty wolne i z pod kosza. Musimy teraz skupić się na kolejnych treningach i meczach żeby poprawić naszą grę.

Krzysztof Koziorowicz (trener King Wilki Morskie Szczecin): Dziewczyny były podwójnie zmotywowane. Trochę nawet za bardzo, dlatego słaby początek w naszym wykonaniu. Potem zaczęły grać swoje, przede wszystkim w ataku. Dobra defensywa a z tego łatwe punkty spowodowały, że szybko wróciliśmy do gry. Można powiedzieć, że trzecia i czwarta kwarta właściwie pod kontrolą. Jestem pełen uznania dla dziewczyn, bo grały naprawdę mądrze. Zmienną obroną wybiliśmy przeciwnika z uderzenia. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będą to trudne zawody, bo jesteśmy sąsiadami w tabeli. Cieszy kolejne zwycięstwo beniaminka w ekstraklasie. Gratulacje dla dziewczyn, bo jestem usatysfakcjonowany z gry w tym meczu.

Magdalena Radwan (koszykarka King Wilków Morskich): Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać to spotkanie. Na pewno zaważyła obrona. Tak, jak powiedział trener w pierwszej kwarcie miałyśmy dużo wolnych pozycji i przestrzeliłyśmy. Cieszymy się z obrony, bo wygrywa się obroną a nie atakiem.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
Robert Bielak
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Takie mecze sie zdarzaja,że nic nie wychodzi!!!lub poprostu gra sie słabe zawody- moim zdaniem -to za 2 tygodnie najwazniejszy mecz dla RYBNIKA w pojedynku z WIDZEWEM i potem u siebie z GORZOWE Czytaj całość
limak1980
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Wilczyce i trener!!! Pierwsze zwycięstwo w hali stargardzkiej w tym sezonie;D Może czas w koncu na Spójnie? Prezesie widział pan profesjonalizm i ambitne podejscie wiczyc?!!! Bo właściwi Czytaj całość
avatar
fankoszrybnik
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To była kompromitacja, owieczki trafiły na Wilczyce. Może się zdarzyć słaba kwarta i zdobycie w niej 5 pkt, ale nie żeby taki żałosny poziom trzymać do końca spotkania, popełniono chyba jakiś b Czytaj całość
avatar
Jose Mourinho
24.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest w tym tekście sporo dobrych rad dla włodarzy Spójni. Najważniejszą mają chyba w tytule. Rybnik w poprzednim roku się wycofał, a teraz nie licząc tego meczu jakoś daje radę. Czasami warto p Czytaj całość
bodek39
23.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to pan trener pojechał po bandzie ciekawe jak to się przełoży na rzeczywistość, raz wpadka mogła się przydarzyć(wisła) bo to poczatek sezonu ale teraz na tym etapie i z takim rywalem?