Hit kolejki? Zapowiedź meczu UTEX ROW Rybnik - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rybniczanki trzy ostatnie spotkanie rozegrały na wyjazdach i poniosły w nich trzy porażki. Teraz w Rybniku panują bojowe nastroje. Rywalem jednak będzie ekipa z fotelu lidera, czyli KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Rybniczanki chcą powrócić na zwycięską ścieżkę, więc pokonanie lidera rozgrywek było by znakomitym początkiem.

Akademiczki z Gorzowa Wielkopolskiego rozegrały dotychczas pięć spotkań i wszystkie pięć zakończyły zwycięstwami. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego zdołały już pokonać m.in. drużyny Lotosu PKO BP Gdynia i Wisły Can Pack Kraków. Dzięki tym wygranym gorzowianki zasłużenie zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Gorzowianki miały cały tydzień do przygotowania się na konfrontację w Rybniku, gdyż w środę pauzowały.

W Rybniku KSSSE AZS PWSZ może wystąpić jednak osłabiony brakiem australijskiej rozgrywającej Samanthy Richards. Zawodniczka naciągnęła mięsień w prawej nodze podczas meczu w Poznaniu z MUKS-em. Wszystko zapowiada na to, że Australijka nie zdąży się w pełni wykurować na mecz w Rybniku. Jak na łamach oficjalnej strony klubu przyznaje trener Dariusz Maciejewski, o tym czy Richards wystąpi w meczu, zadecyduje ostatni dzień przed meczem.

- Niby to drobny uraz, ale ciężko się go pozbyć. Wiele zawodniczek wychodzi zaraz na boisko, ale gra na 40 proc. możliwości. Przy naszym systemie grania to nie ma sensu, tym bardziej, że to dopiero początek sezonu i wiele ważnych spotkań przed nami. Sam zagra na maksa, albo wcale. Decyzję podejmiemy dzień przed meczem - mówił Maciejewski.

W obozie rybnickim panuje pełna mobilizacja na sobotnie spotkanie. Po serii trzech kolejnych wyjazdowych porażek (kolejno w Polkowicach, Gdyni i Krakowie) podopieczne Mirosława Orczyka chcą w końcu odnieść zwycięstwo. W obozie UTEX ROW nie ma żadnych kontuzji i w sobotę wszystkie zawodniczki będą w pełni gotowe na konfrontację z akademiczkami.

Po raz pierwszy rybnickiej publiczności zaprezentuje się amerykańska rzucająca Jia Perkins. Zawodniczka wszystkie dotychczasowe mecze jakie rozegrała w barwach śląskiej drużyny rozegrała na wyjeździe. W dwóch z trzech spotkań była najlepszym strzelcem rybnickiego zespołu, a jej aktualne średnie to 17,7 punktu, 4,7 przechwytu, 2,7 zbiórki i 1,7 asysty na mecz.

- Trzy mecze wyjazdowe przyniosły trzy porażki. Czas wrócić do własnej hali i zakończyć tą serię. Szanujemy rywala. Akademiczki w końcu są na fotelu lidera, a w tym sezonie pokonały już drużyny z Gdyni i Krakowa, co musi budzić respekt. My chcemy jednak zagrać swoje i odwrócić tą złą serię od nas. Żeby tak się jednak stało, musimy zagrać zdecydowanie lepiej, niż w trzech ostatnich meczach - mówi trener rybnickiego zespołu Mirosław Orczyk.

Początek spotkania w Rybniku Boguszowicach w hali MOSiR przy ulicy Jastrzębskiej 12 w sobotę o godzinie 17:30. Kasy czynne będą od godziny 16:30.

Źródło artykułu: