Podtrzymać passę zwycięstw - zapowiedź meczu Kotwica Kołobrzeg - Polonia Warszawa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kotwica Kołobrzeg jak dotychczas nie odnotowała jeszcze porażki. Podopieczni Sebastiana Machowskiego mają spore szanse, bu tę passę podtrzymać. W najbliższej kolejce zaprezentują się bowiem po raz kolejny przed własną publicznością. Rywalem "Czarodziejów z wydm" tym razem będzie zespół Polonii Warszawa.

Z wielkim impetem kolejny sezon PLK rozpoczęli koszykarze Kotwicy Kołobrzeg. Podopieczni Sebastiana Machowskiego w inauguracyjnej kolejce dość niespodziewanie na własnym parkiecie pokonali ekipę Anwilu Włocławek. Wyśmienitą dyspozycję potwierdzili także w ubiegłą środę, kiedy to okazali się lepsi w starciu z Victorią Górnik Wałbrzych. Dzięki tym zwycięstwom "Czarodzieje z wydm" znaleźli się w czołówce tabeli PLK. Jednak w najbliższym spotkaniu zmierzą się oni z zespołem Polonii Warszawa. Stołeczny klub w ubiegłej kolejce udowodnił, że stać go na niejedną niespodziankę.

W ubiegłej kolejce w szeregach Kotwicy Kołobrzeg rewelacyjne zawody zaliczył amerykański rzucający - Julien Mills. Gracz ten rzucił dla swojego zespołu aż 29 "oczek". Poza wybornymi umiejętnościami strzeleckimi zawodnik ten ma także instynkt do zbiórek. Ponadto świetnie podaje i doskonale czyta grę. Bardzo solidnym zawodnikiem jest także Tomasz Cielebąk. Doświadczony polski skrzydłowy należy do graczy niezwykle wszechstronnych. Świetnie odnajduje się w walce pod koszem, ale również dysponuje dobrze ułożonym rzutem z dystansu. Warty uwagi jest także amerykański playmaker - Kevin Hamilton. Gracz ten pomimo niezbyt zaawansowanego wieku potrafi zachować na parkiecie zimną krew w trudnych momentach.

Z kolei zespół Polonii Warszawa dosyć nieszczęśliwie zainaugurował kolejny sezon PLK. Koszykarze ze stolicy Polski po dramatycznym meczu musieli uznać wyższość Polpharmy Starogard Gdański. O losach tego pojedynku zadecydowała jednak dogrywka, w której to drużyna z Kociewia nie miała już sobie równych. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wyraźnie byli jednak tą porażką podrażnieni. W drugiej kolejce bowiem przed własną publicznością zmiażdżyli wręcz ekipę Sokołowa Znicza Jarosław. Potwierdzili tym samym swój wysoki potencjał.

Prawdziwym liderem stołecznego klubu jest Greg Harrington. Amerykański rozgrywający, dla którego polska liga nie ma już tajemnic, jest prawdziwym mózgiem zespołu. Harrington doskonale rozumie się z partnerami z drużyny. Ponadto potrafi być bezlitosnym strzelcem. Strzałem w dziesiątkę włodarzy Polonii okazało się również zatrudnienie Kevina Johnsona. Amerykański skrzydłowy dysponuje bardzo groźnym rzutem z dystansu oraz półdystansu. Jednak prawdziwym żywiołem tego gracza są zbiórki. W ubiegłej kolejce po dość nieudanym początku sezonu dobre zawody rozegrał także Tommy Adams. Na tym graczu spoczywa prawdopodobnie największa odpowiedzialność za zdobywanie punktów.

Oba zespoły jak dotychczas bardzo dobrze prezentowały się na desce. Bardzo ciekawie zatem zapowiada się rywalizacja graczy podkoszowych obu ekip. Warty uwagi jest również pojedynek strzelców, młodość kontra doświadczenie, z jednej strony Mills, z drugiej Adams.

Mecz zostanie rozegrany w sobotę (04.10) o godzinie 18.00 w Hali Milenium w Kołobrzegu.

Źródło artykułu: