W tym artykule dowiesz się o:
Z pewnością każdy szanujący się kibic koszykówki na najwyższym światowym poziomie pamięta niewiarygodne wyczyny filigranowego rozgrywającego w spotkaniach I rundy play-off z Brooklyn Nets. Nate Robinson w 12 spotkaniach niedawno zakończonych posezonowych zmagań przebywał na parkiecie przez średnio 33,7 minuty, notując przy tym 16,3 punktu oraz 4,4 asysty.
Bardzo dobra gra w najważniejszej fazie rozgrywek sprawiła, że na usługi 29-letniego koszykarza postanowiła zdecydować się perspektywiczna organizacja z Kolorado. Denver Nuggets pozyskali więc kolejnego bardzo ciekawego obwodowego, który w przeszłości reprezentował również barwy takich ekip, jak: New York Knicks, Boston Celtics, Golden State Warriors czy Oklahoma City Thunder.
Nate po jednosezonowym epizodzie w Chicago Bulls przenosi się więc do "Miasta na Wysokości Mili" i spędzi tam przynajmniej najbliższy rok. Robinson w rotacji Briana Shawa o minuty na parkiecie będzie musiał rywalizować z Ty Lawsonem i Andre Millerem.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
