Stelmet o krok o złota - pójdzie w ślady Mazowszanki?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stelmet Zielona Góra wygrywa obecnie 3-0 w wielkim finale play-off z PGE Turowem i stoi przed szansą zdobycia mistrzostwa bez porażki w serii o złoto. Tylko dwóm ekipom udała się ta sztuka.

To już 19. sezon, w którym wielki finał play-off rozgrywa się do czterech zwycięstw. Po raz pierwszy zagrano wedle tej formuły w roku 1994/1995, czyli w momencie, w którym Stelmet Zielona Góra rywalizował w ekstraklasie jako Zastal Fortum jeszcze przed spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej, zaś PGE Turów Zgorzelec był dokładnie dekadę przed awansem do ekstraklasy.

Dzisiaj obie drużyny walczą ze sobą o mistrzostwo Polski i dzięki zwycięstwu w piątek, Stelmet prowadzi z PGE Turowem 3-0. Do upragnionego celu brakuje już tylko jednego zwycięstwa.

Od roku 1994 czterokrotnie dochodziło do sytuacji, w której jeden zespół wygrał trzy mecze z rzędu w wielkim finale.

Statystyka zdecydowanie przemawia za Stelmetem: jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by drużyna, która przegrywała po trzech meczach do zera, zdobyła mistrzostwo Polski.

W dwóch takich przypadkach rywalizacja kończyła się po czterech meczach (Mazowszanka Pruszków pokonała Komfort Stargard Szczeciński w sezonie 1996/1997, zaś Asseco Prokom Gdynia odprawił z kwitkiem Anwil Włocławek w sezonie 2009/2010), zaś w dwóch kolejnych faworyt uległ w meczu numer cztery tylko po to, by po piątym starciu sięgnąć po złoto (Mazowszanka w rozgrywkach 1994/1995 i Prokom Trefl 12 lat później).

Co ciekawe, historia nie sprzyja Turowowi podwójnie. Ekipa ze Zgorzelca znajdowała się bowiem w identycznych okolicznościach w sezonie 2006/2007 i choć wygrała czwarty pojedynek, ostatecznie musiała uznać wyższość klubu z Sopotu.

Czy tym razem będzie podobnie? A może jednak historia napisze nowy rozdział?

1994/1995: Polonia Prz. - Mazowszanka 1-4 (83:85, 86:94, 78:90, 95:89, 68:87) 1995/1996: Browary Tyskie Bobry - Śląsk Eska 2-4 (103:82, 83:88, 89:88, 87:92, 91:106, 85:103) 1996/1997: Mazowszanka - Komfort Forbo 4-0 (66:65, 74:58, 84:75, 85:78) 1997/1998: Mazowszanka - Zepter Śląsk 3-4 (71:76, 65:49, 71:68, 49:66, 66:70, 76:63, 51:63) 1998/1999: Zepter Śląsk - Nobiles 4-3 (75:62, 70:61, 72:84, 81:81, 77:71, 68:71, 67:60) 1999/2000: Zepter Śląsk - Anwil 4-1 (78:64, 62:48, 57:59, 71:70, 84:71) 2000/2001: Zepter Śląsk - Anwil 4-1 (78:68, 78:76, 80:82, 79:76, 92:76) 2001/2002: Idea Śląsk - Prokom Trefl 4-1 (84:71, 75:71, 81:86, 75:61, 101:79) 2002/2003: Prokom Trefl - Anwil 2-4 (65:66, 70:59, 61:73, 86:72, 59:69, 88:93) 2003/2004: Idea Śląsk - Prokom Trefl 1-4 (76:59, 67:79, 80:89, 67:74, 83:94) 2004/2005: Prokom Trefl - Anwil 4-2 (75:72, 75:85, 74:41, 57:77, 77:63, 72:67) 2005/2006: Prokom Trefl - Anwil 4-1 (88:72, 74:83, 66:64, 84:53, 89:62) 2006/2007: Prokom Trefl - Turów 4-1 (78:77, 80:70, 69:66, 71:86, 68:55) 2007/2008: BOT Turów - Prokom Trefl 3-4 (82:79, 82:71, 76:80, 70:73, 59:66, 74:69, 70:76) 2008/2009: Asseco Prokom - PGE Turów 4-1 (95:79, 84:93, 80:77, 85:77, 96:74) 2009/2010: Asseco Prokom - Anwil 4-0 (93:86, 91:84, 79:76, 80:79) 2010/2011: Asseco Prokom - PGE Turów 4-3 (88:79, 66:81, 81:56, 48:54, 79:84, 72:64, 76:71) 2011/2012: Asseco Prokom - Trefl 4-3 (89:81, 77:65, 57:83, 79:71, 71:76, 81:84, 76:68) 2012:2013: PGE Turów - Stelmet 0-3 (65:69, 65:79, 78:82, ...)

Źródło artykułu:
Komentarze (23)
avatar
soczystybanan
2.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do tej pory bolą mnie ręce po piątku :) w piątek śpiewaliśmy "wy walczycie my śpiewamy razem złoto zdobywamy". Mam nadzieję że dzisiaj na koniec będziemy mogli zaśpiewać "walczyliście, śpiewali Czytaj całość
avatar
FALUBAZ ZIELONA GÓRA
2.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DZIŚ BĘDZIE OSTATNI MECZ I BĘDZIE 4-0 MISTRZ POLSKI BĘDZIE ZASTAL GRONIE BACHUSA !!!  
avatar
leH
1.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wprawdzie nie znam się tak bardzo na koszykówce,ostatni mecz jaki oglądałem jeszcze w Drzonkowie nie pamiętam nawet w którym to roku było?Zastal zawsze grał w kosza dość dobrze choć nie odnosił Czytaj całość
avatar
Ołówek
1.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Qurcze, jest jednak coś, co przemawia za Turowem. Historia pokazuje, że dwa razy częściej wygrywały drużyny, które były wyżej po sezonie zasadniczym i miały przewagę własnego parkietu. Ostrożni Czytaj całość
avatar
Ołówek
1.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Za Przeglądem Sportowym..."W historii finałów polskiej ekstraklasy nigdy nie zdarzyło się, by zespół przegrywając 0-3 był w stanie chociażby wyrównać, nie mówiąc o tym, by wygrać rywalizację. S Czytaj całość