Koszarek zagrał na nosie byłemu klubowi!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Koszarek okazał się bohaterem Stelmetu Zielona Góra, który pokonał Asseco Prokom 80:75. Reprezentacyjny rozgrywający zdobył 19 punktów i miał sześć asyst przeciwko swojemu byłem klubowi.

Łukasz Koszarek miał nietęgą minę po debiucie w Stelmecie Zielona Góra, kiedy nie trafił żadnego z pięciu rzutów z gry a zielonogórzanie przegrali z Treflem Sopot 68:77. W niedzielę reprezentacyjny rozgrywający zagrał jednak świetny mecz przeciwko swojemu byłemu klubowi. "Koszar" 11 ze swoich 19 punktów zdobył w czwartej, decydującej kwarcie, kiedy Stelmet przeżywał ciężkie chwile.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Koszarek w 36 minut spędzonych na parkiecie oprócz 19 punktów zanotował także sześć asyst. Dzięki jego celnej trójce Stelmet zakończył sześciominutowy okres bez trafienia z gry w czwartej kwarcie, a niedługo potem zdobył dwa punkty z kontry, pieczętując 17. zwycięstwo w sezonie ekipy Mihailo Uvalina.

Koszarek tego dnia stworzył bardzo groźny duet na obwodzie wraz z Walterem Hodgem, który również zdobył 19 punktów, choć na słabszej skuteczności (7/16). Portorykańczyk miał jednak aż siedem asyst i pięć przechwytów.

Gospodarze do ostatniej chwili musieli martwić się o końcowy wynik, bowiem po świetnym początku (31:16 w 11. minucie gry) oddali pole mistrzom Polski, którzy grali bez kompleksów i mimo porażki zaprezentowali się bardzo przyzwoicie.

Bardzo dobrze spisywał się Przemysław Zamojski (16 pkt), a w czwartej kwarcie także Robert Witka i niespodziewanie Krzysztof Roszyk, autor 12 oczek. To głównie dzięki nim goście zniwelowali 15-punktowy deficyt i jeszcze na trzy minuty przed końcem prowadzili 70:68.

Asseco zabrakło szczęścia w końcówce, kiedy błąd 24 sekund popełnił Rasid Mahalbasić a z dystansu dwa razy chybił Witka.

Wśród zwycięzców blisko double-double był Oliver Stević, który do 17 punktów dołożył dziewięć zbiórek. Słabszy mecz zaliczył tym razem Quinton Hosley, który miał siedem oczek (2/6 z gry).

W ekipie Andrzeja Adamka zawiedli Mateusz Ponitka - 4 pkt (2/10, 5 strat) oraz Adam Hrycaniuk (4 pkt, 4 straty).

Stelmet Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia 80:75 (29:16, 9:17, 19:21, 22:21) Stelmet:

Walter Hodge 19, Łukasz Koszarek 19, Oliver Stevic 17, Dejan Borovnjak 11, Quinton Hosley 7, Marcin Sroka 7, Zbigniew Białek 0, Mantas Cesnauskis 0.

Asseco: Przemysław Zamojski 16, Rasid Mahalbasic 15, Robert Witka 14, Krzysztof Roszyk 12, Tomasz Śnieg 6, Mateusz Ponitka 4, Adam Hrycaniuk 4, Piotr Pamuła 3, Piotr Szczotka 1.[b]

M Drużyna M Pkt Z P + -
1 PGE Turów 32 57 25 7 2696 2393
2 Stelmet 32 57 25 7 2700 2414
3 Trefl Sopot 32 54 22 10 2647 2432
4 Anwil 32 48 16 16 2394 2445
5 Rosa Radom 32 48 16 16 2443 2475
6 Energa Czarni 32 46 14 18 2391 2375

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (39)
avatar
mlokos
25.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
panowie a gdzie sie bodzial seweryn? czyzby zespol go odstawil juz na boczny tor?  
pj007
25.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uvalin out. Czytaj całość
avatar
bachus
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wiemy na czym stoimy ,pozdrawiam dobrej nocy zycze.  
avatar
fiflakdzg
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
A chcesz skończyć jak pewien pan o pseudonimie Hanior ?  
avatar
bachus
24.03.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
no i prosze obraza uzytkowników a ponadto obraza trenea STELMETU,ja przekaze mailem ten wpis do klubu a tam prawnicy beda wiedzieli co zrobic z delikwentem.