Pierwszą połowę przestaliśmy - komentarze po meczu Jezioro Tarnobrzeg - Start Gdynia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mimo dobrej pierwszej połowy koszykarze Startu Gdynia znów musieli uznać wyższość Jeziora Tarnobrzeg. Goście po przerwie zdobyli zaledwie 24 punkty.

David Dedek (trener Startu Gdynia): Zagraliśmy dobrze do przerwy, kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. Wykonaliśmy naprawdę dobrze swoją pracę w tej części gry. Natomiast w drugiej połowie przeciwnik postawił bardzo twardą obronę. Zamknęli pole trzech sekund i niestety nie mieliśmy na to odpowiedzi. To sprawiło, że to Jezioro wygrało ten mecz. Gratuluję gospodarzom zasłużonej wygranej w tym spotkaniu.

Robert Rothbart (zawodnik Startu Gdynia): Zaczęliśmy bardzo dobrze, byliśmy razem jak prawdziwa drużyna. Pokazaliśmy parę rzeczy, których wcześniej nie pokazaliśmy. Generalnie możemy być zadowoleni z tego, co zagraliśmy. Popełniliśmy sporo błędów i to trzeba wyeliminować. Byliśmy zdecydowanie bardziej wymagającym rywalem niż wskazuje wynik końcowy. Zostało nam 9 meczów i czekamy by w nich pokazać się z jak najlepszej strony.

Dariusz Szczubiał (trener Jeziora Tarnobrzeg): Nic ciekawego na temat spotkania nie powiem, każdy widział jak to wyglądało. Scenariusz identyczny jak podczas meczu w Gdyni. Pierwsza połowa przespana, albo może bardziej przestana. Po przerwie nastąpiła mobilizacja i już grała zupełnie inna drużyna. Przestrzegałem swoją drużynę, praktycznie całą odprawę przed meczem mówiłem o koncentracji i poważnym podejściu. Chyba za bardzo uwierzyli po wygranej z Treflem, że są już wspaniałą drużyną. Na szczęście to co pokazaliśmy wystarczyło, po przerwie udało się odrobić straty.

Nicchaeus Doaks (zawodnik Jeziora Tarnobrzeg): Start to bardzo dobra drużyna i ciężki przeciwnik. Czekaliśmy na ten etap sezonu, mecz miał być ciężki i taki właśnie był. Na szczęście podnieśliśmy się i udało się wygrać. Duża w tym zasługa naszej defensywy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)