Szczęśliwy talizman BM Slam Stali - Marek Szumełda-Krzycki na ławce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kontuzjowany Marek Szumełda-Krzycki w niedzielny wieczór z ławki rezerwowych wspierał swoich kolegów z BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w meczu z SKK Siedlce.

Jego obecność pomogła - ostrowska drużyna wygrała po sześciu wcześniejszych porażkach. - Przed meczem Łukasz Olejnik mówił mi, że jak przyjechałem to będę takim szczęśliwym talizmanem i  na pewno wygramy. Cieszę się, że to się sprawdziło - mówi 22-latek. Ten gracz z powodu skręcenia stawu kolanowego nie występuje na parkiecie od świąt Bożego Narodzenia. W pierwszej rundzie kiedy prowadził grę "Stalówki" ta spisywała się znakomicie i wygrywała mecz za meczem.

Marek Szumełda-Krzycki bardzo przeżywał ostatnie niepowodzenia swoich kolegów. - Śledziłem spotkania w internecie. Naprawdę nie wiedziałem co się dzieje, bo przecież chłopaki nie zapomnieli jak się gra w koszykówkę. Czasami tak się zdarza, że jedna porażka przytłacza, przy drugiej mówi się, że teraz może być lepiej a jak pojawiają się następne to coraz trudniej jest wygrać - mówi zawodnik BM Slam Stali.

Na szczęście dla ostrowian przełamanie kryzysu nastąpiło w starciu z SKK Siedlce wygranym 80:74. - Chłopacy zostawili kawał serca na parkiecie i w końcu wyszarpali długo oczekiwane zwycięstwo. Mam nadzieję, że teraz odbiliśmy się od dna i będziemy pięli się w górę - mówi nasz rozmówca.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Pochodzący z Krakowa koszykarz kilka najbliższych tygodni spędzi w Ostrowie Wielkopolskim. - We wtorek rozpoczynam żmudny okres rehabilitacji. Mam trzy tygodnie na odbudowę mięśnia, po to aby nie było nawrotu kontuzji w przyszłości - informuje Szumełda-Krzycki.

Ostrowscy fani męskiego basketu są bardzo ciekawy, kiedy młodego zawodnika ponownie ujrzą na parkiecie. - Prognozy są takie, że wrócę na fazę play off. Jednak chciałbym pomóc chłopakom jeszcze w końcówce rundy zasadniczej - mówi gracz BM Slam Stali.

Marek Szumełda-Krzycki przeżywał porażki swoich kolegów
Marek Szumełda-Krzycki przeżywał porażki swoich kolegów
Źródło artykułu:
Komentarze (17)
kolka
9.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rozumiem, ze to drugie miejsce po pierwszej rundzie zrobił ktos inny. Powiem tak jak był sukces to głupio było tak centralnie napieprzać. Jak sie noga podwinęła bo drużyna nam sie posypała na Czytaj całość
avatar
T-800
9.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolka, zrozum wreszcie, że nie każdy kto śmie krytykować trenera Mikołaja robi to z nienawiści, zawiści czy innych niskich pobudek. Są ludzie którym naprawdę zależy na dobrze tego klubu i wcale Czytaj całość
avatar
T-800
6.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
człowieku, Ty w ogóle przychodzisz na te mecze? Może warto zainwestować w okularki? Ta orientacja też jakaś taka podejrzana - choć może by i to trochę tłumaczyło tą fascynację naszym młodym tre Czytaj całość
123-P
6.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A moze Kolka wiesz co się dzieje z asystentem trenera bo jakoś o nim nie wspominasz a wydaje mi sie a wrecz jestem pewien , ze ty jesteś bardzo zorientowany co do druzyny i trenera , że może Czytaj całość
avatar
T-800
5.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brakuje, to pierwszego trenera! Czaje przerosła pierwsza liga. Widzą to kibice, a co gorsza widzą to również sami zawodnicy. Chłopaki wyglądają na parkiecie jak zbite psy. Presja ze strony "kol Czytaj całość