Następny mocny rywal - zapowiedź meczu Polonia Przemyśl - Stal Ostrów Wlkp.

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po słabym występie i jednocześnie wysokiej porażce w Kutnie podkarpacki zespół staje przed kolejnym wyzwaniem. W niedzielę podejmie aspirującą do czołowych miejsc ekipę z Ostrowa.

Przemyślanie, aby w ogóle myśleć o nawiązaniu walki, powinni skupić się na obronie. Tydzień temu w starciu z Akademikami pozwolili rozszaleć się zwłaszcza Jakubowi Dłuskiemu, a ten skarcił ich zdobywając 30 punktów. Podczas obecnego weekendu podobny scenariusz wręcz nie ma prawa się powtórzyć. W przeciwnym razie nawet własna hala może nie pomóc.

Oczywiście szczelnej defensywy nie będzie bez odpowiedniego nastawienia mentalnego. Poloniści muszą wystrzec się przestojów, które wielokrotnie w obecnej edycji rozgrywek niweczyły podejmowany przez nich trud i co za tym idzie przekreślały marzenia o sukcesach. Gdy dokonają tej sztuki, przypuszczalnie przysporzą dawnemu ekstraklasowiczowi sporo kłopotów.

Pozytywną informację dla gospodarzy stanowi powrót Grzegorza Kukiełki. Wychowanek zielonogórskiego Zastalu ostatnio pauzował z uwagi na kontuzję, więc opiekun teamu dał szansę jego imiennikowi Grzegorzowi Płocicy, który notabene całkiem nieźle sobie poradził. Formą błysnął szczególnie w pojedynku ze Śląskiem Wrocław. Tyle, że rolę podstawowego strzelca wciąż pełni pierwszy z wymienionej dwójki, wobec czego najprawdopodobniej on spędzi więcej minut na boisku.

Ponadto kolektyw bez wątpienia chce zrehabilitować się za słabe zawody w zeszłej kolejce, dlatego koszykarzom mobilizacji raczej nie zabraknie. Ważne jednak, by nie wystąpił również efekt przemotywowania, co tyczy się choćby Dariusza Wyki. Młody podkoszowy dysponuje nieprzeciętnymi umiejętnościami oraz potencjałem, lecz całość przepada kiedy zaczyna reagować zbyt emocjonalnie. Jeśli zdoła się nieco pohamować, to z pewnością wydatnie wesprze kolegów w walce o pełną pulę.

Stal natomiast do tej pory zdecydowanie częściej notowała triumfy, o czym świadczy choćby znacznie wyższa pozycja w tabeli.

Zastanawia jak wypadnie Filip Matczak. Młodzieżowy reprezentant Polski zasilił skład wielkopolskiego klubu całkiem niedawno i świetnie się w nim odnalazł. Zresztą nie bez przyczyny zdobywa średnio aż piętnaście "oczek". Przy okazji niedzielnej potyczki zatem należy oczekiwać, iż duża część odpowiedzialnych zadań spocznie na jego barkach.

Podobnie sprawa wygląda w przypadku Jakuba Dryjańskiego. Silny podkoszowy, który już od lat z powodzeniem rywalizuje wśród zespołów zaplecza ekstraklasy, wykonuje zwykle mnóstwo pożytecznej pracy, a trener gwarantuje mu zaufanie. "Przemyskie Niedźwiadki" będą musiały się wykazać, żeby uniemożliwić 30-latkowi znalezienie czystych pozycji w polu trzech sekund.

Początek meczu w niedzielę o godzinie 18.00.

Źródło artykułu: