Sokoły nieloty - relacja ze spotkania AZS Radex Szczecin - NETO PTG Sokół Łańcut

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szczecinianie postawili kolejny krok na drodze ku fazie play-off. Niedzielne spotkanie dla koszykarzy AZS-u zakończyło się zwycięstwem nad Sokołem Łańcut, 82:61.

Kibice akademików nie byli zdziwieni, że ich drużyna, po raz kolejny rozpoczęła spotkanie od kilkupunktowej straty i odrobiny nerwowości. To sokoły z Łańcuta wyglądały lepiej od pierwszych sekund. Na szczególne wyróżnienie zasłużył tutaj Maciej Klima, kapitan przyjezdnych - w pierwszej odsłonie na swoim koncie miał już dziewięć punktów. Jednak wchodząc z ławki rezerwowej doskonale spisał się Marek Miszczuk. Doświadczony podkoszowy do spółki z Łukaszem Pacochą uratował wynik pierwszej kwarty. Obaj panowie zdobyli po sześć oczek dla swojego zespołu, a premierowa ćwiartka zakończyła się rezultatem 20:19 dla ekipy gości.

W kolejnej części meczu podopieczni trenera Zbigniewa Majcherka ruszyli do ucieczki z wynikiem. Po pięciu minutach gry na tablicy świetlnej dostrzec można było siedmiopunktową przewagę akademików (31:24). Gdyby szczecinianie grali mniej agresywnie, być może zwiększyliby różnicę nad Sokołem Łańcut. Jednak ogrom przewinień powodował, że przyjezdni co chwilę zdobywali łatwe punkty z linii rzutów wolnych. To właśnie w ten sposób goście odrobili straty i zdołali przed końcem pierwszej połowy wyjść na prowadzenie, 43:40.

Po przerwie podopieczni Dariusza Kaszowskiego wypracowali sobie sześciopunktową przewagę. Szczególnie dobrze w tym czasie grał Piotr Hałas - celnie trafiał z dystansu. W drugiej połowie tej ćwiartki akademicy odrodzili się niczym feniks z popiołu. Fenomenalnie zagrał Karol Pytyś, a dobrą grę kontynuowali Łukasz Pacocha i Adam Linowski. Ten ostatni, szczególnie dobre wrażenie robił swoimi poczynaniami w defensywie (3 efektowne bloki). Trzeba zaznaczyć, że skutecznie wyłączył z gry Macieja Klimę. W konsekwencji tych wydarzeń AZS Radex Szczecin wygrał kwartę numer trzy, 20:12. Ostatnia odsłona to koncertowa gra akademików, szczególnie w obronie. Łańcucianie zdobyli zaledwie sześć oczek, co nie pozwalało myśleć o odrabianiu strat. Gospodarze ostatecznie zwyciężyli 82:61, tym samym zbliżając się do grona najlepszych ośmiu drużyn I ligi koszykówki.

Koncertowe zawody rozegrał Łukasz Pacocha, który trafiał na ogromnej skuteczności. Najlepszy strzelec AZS-u zdobył w tym meczu 25 punktów.

AZS Radex Szczecin - NETO PTG Sokół Łańcut 82:61 (19:20, 21:23, 20:12, 22:6)

AZS: Pacocha 25, Pytyś 16, Koszuta 11, Linowski 8, Miszczuk 6, Biela 5, Raczyński 4, Majcherek 3, Balcerek 2, Mielczarek 2, Szurlej 0.

Sokół: Klima 17, Dubiel 11, Hałas 9, Baran 8, Młynarski 6, Pieloch 6, Balawender 2, Gawrzydek 2, Czerwonka 0, Jeger 0.

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
PiotrM
15.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno są plany by połączyć RADEX i King Wilki Morskie  
avatar
Kaczka
14.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Muszę przyznać, że Pacocha od kilku kolejek prezentuje się naprawdę solidnie i co najważniejsze gra coraz bardziej zespołowo. Warto też podkreślić grę Pytysia, który od powrotu Majcherka na ław Czytaj całość
avatar
salsa
14.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz. Gratulacje Panowie. Miałem dobre przeczucie, że najgroźniejszy w ekipie będzie Klima. Wydaję mi się, że Stargard też z nimi wygra. W ekipie Azsu świetne zawody zagrał Pacocha Czytaj całość