Spurs idą jak burza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szóste kolejne zwycięstwo w play off odnieśli San Antonio Spurs, którzy bez problemu pokonali Los Angeles Clippers (105:88) w półfinale Zachodu. Ostrogi prowadzą już 2:0 i przy takiej dyspozycji mogą zakończyć serię jeszcze w tym tygodniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Póki co nie ma zbyt wielu emocji w spotkaniach San Antonio Spurs w tegorocznych play off. Po szybkim odprawieniu Utah Jazz (4:0) Ostrogi są w połowie drogi do finału Zachodu. Rywalizacja z LA Clippers na razie jest jednostronna.

W czwartek gospodarzy do wygranej poprowadził Tony Parker, który tego dnia obchodził swoje 30. urodziny. Francuz zgromadził 22 punkty i po raz kolejny zaprezentował się o niebo lepiej od Chrisa Paula, który zawodzi w tej serii najmocniej. Lider Clippers borykający się z urazem uda (choć sam twierdzi, że jest w pełni zdrowy) wywalczył ledwo 10 oczek i rozdał tylko pięć asyst.

W trzeciej kwarcie Spurs osiągnęli dwucyfrowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Po raz kolejny dobrze czuli się w rzutach z dalekiego dystansu, trafiając 10 trójek (13 w pierwszym meczu), ale najbardziej ich dominacja była widoczna w strefie podkoszowej. 50 punktów z pomalowanego przy zaledwie 18 gości mówi samo za siebie.

18 punktów do dorobku Ostróg dołożył Tim Duncan a rewelacyjną skuteczność zaprezentował Boris Diaw, który dorzucił 16 oczek przy skuteczności 7/7 z gry (w tym 2/2 za trzy).

Kolejne dwa spotkania w Staples Center, w sobotę i niedzielę.

- Wracamy do domu i musimy przede wszystkim trochę odpocząć. Mam nadzieję, że Chris i Blake będą czuli się nieco lepiej, a nasza skuteczność również będzie nieco wyższa. Gramy przed swoją publicznością i mam nadzieję, że ich energia nam pomoże - powiedział Vinny Del Negro, szkoleniowiec Clippers. San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 105:88 (29:21, 17:21, 32:25, 27:21)

(T. Parker 22, T. Duncan 18, B. Diaw 16 - B. Griffin 20, R. Foye 11, C. Paul 10)

Stan rywalizacji: 2:0 dla San Antonio

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
Pruchin
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jaki to kompleks? Chyba kompleks Duncana ::)  
avatar
legz
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja tam wierze w pobudke Clippersow :)2-0 to nie koniec rywalizacji nie takie cuda sie dzialy ;p, chociaz faktycznie za wesolo to nie wygląda...  
avatar
padre21
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pruchin "white mamba' ty naprawde masz jakies kompleksy!ja osoboscie wole ogladac koszykowke zespolowa tzw.jak to mowisz drewnochronow niz jednogo zawodnika(lakers) lub 2 i pol(thunder) go SPUR Czytaj całość
daveed
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wystarczy spojrzeć na doświadczenie poszczególnych zawodników w play-off i mamy odp. na pytanie - dlaczego Clipssom nie idze albo właśnie idzie, ale jak po grudzie. gdyby był Billups, to dodałb Czytaj całość
goralxp
18.05.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
no cóż umiejętność skakania nad samochodami nie bardzo się przydaje w play-offs ;) stara gwardia rządzi!