Burrell show - relacja ze spotkania Energa Czarni Słupsk - AZS Politechnika Warszawska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu 2 kolejki Tauron Basket Ligi Energa Czarni Słupsk pokonali AZS Politechnikę Warszawską 81:70. Koszykarze znad Słupii szalę zwycięstwa przechylili na swoją stronę dopiero w czwartej kwarcie.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy po kilku udanych akcjach objęli prowadzenie 13:3. Tak wysoka przewaga miała jednak miejsce tylko przez chwilę. Warszawianie po celnym rzucie z dystansu Jarosława Mokrosa oraz skutecznych penetracjach Piotra Pamuły i Michała Michalaka znacznie zmniejszyli swoją stratę Do końca kwarty gra była bardzo zacięta, a po dziesięciu minutach Czarni prowadzili 20:16.

Druga ćwiartka rozpoczęła się od nieudanych akcji z obu stron. Wśród gospodarzy mimo dobrych pozycji rzutowych do kosza trafić nie mógł Darnell Hinson. Koszykarze beniaminka mieli ogromne problemy w strefie podkoszowej, która całkowicie zdominowali wysocy gracze Energi Czarnych. Lekiem na to okazało się wprowadzenie Leszka Karwowskiego, który całkiem dobrze radził sobie ze Scottem Morrisonem i Davidem Weaverem. Do przerwy "Czarne Pantery" wciąż minimalnie prowadziły - 36:33.

Po przerwie bardziej zmobilizowani wyszli koszykarze Politechniki. Podopieczni Mladena Starcevica aczęli świetnie bronić, a niesamowitymi rzutami z 7 metrów popisywał się Piotr Pamuła, wprawiając tym samym w osłupienie słupską publiczność. Warszawianie nie wytrzymali jednak gry na takim poziomie przez całą kwartę, dzięki czemu Czarni po paru skutecznych akcjach zmniejszyli dystans do nich i przegrywali przed ostatnią odsłoną 53:56.

Decydująca kwarta to już istny popis Stanleya Burrella. Amerykanin, widząc nieporadność kolegów, wziął sprawy w swoje ręce - rzucał z półdystansu, penetrował, asystował, a co najważniejsze wyprowadził Czarnych na prowadzenie. Taki obrót sprawy wyraźnie zdeprymował młodych koszykarzy z Warszawy, którzy nie mogli znaleźć odpowiedzi na świetnie grającego rozgrywającego "Czarnych Panter". Gospodarze osiągnęli kilkupunktowe prowadzenie i pewnie dowieźli je do końca. Ostatecznie Energa Czarni pokonali AZS Politechnikę Warszawską 81:70 i odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie.

Energa Czarni Słupsk - AZS Politechnika Warszawska 81:70 (20:19, 18:14, 15:23, 28:14)

Energa Czarni: Burrell 21, Morrison 11, Białek 11, Cesnauskis 9, Leończyk 9, Hinson 7, Weaver 7, Roszyk 3, Kikowski 3.

AZS Politechnika: Pamuła 18, Mokros 10, Nowakowski 8, Karwowski 7, Wilczek 7, Ponitka 6, Pełka 5, Michalak 5, Popiołek 2, Kolowca 2.

Źródło artykułu: