Tomasz Ochońko: W Prokomie też są słabe punkty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PBG Basket liczy na kolejne zwycięstwo. Nie będzie o nie jednak łatwo, ponieważ do Poznania w niedzielę przyjedzie Asseco Prokom Gdynia. Jakie warunki postawi poznaniakom mistrz Polski?

- To kolejny ciekawy pojedynek w naszej hali. Wydaje mi się jednak, że w tym roku słabych meczów nie będzie. Asseco Prokom to jednak mistrz Polski od wielu lat i każde starcie z taką drużyną jest traktowane pewnie nieco inaczej - mówi koszykarz PBG Basket Poznań, Tomasz Ochońko.

Problemem w przygotowaniach do tego meczu dla poznaniaków może być szeroka kadra Asseco Prokomu Gdynia. - To pewna niewiadoma, w jakim składzie przyjedzie do nas mistrz Polski. W tej drużynie jest jednak bardzo wielu klasowych koszykarzy. Musimy się przygotować jak na wielki mecz z mistrzem Polski, bo nasz najbliższy przeciwnik na takie traktowanie na pewno zasługuje - podkreśla Ochońko.

- Analiza poszczególnych zawodników przed tym spotkaniem na pewno będzie trudniejsza. Musimy po prostu zagrać swoją koszykówkę. Wtedy nie będziemy musieli się martwić, jacy koszykarze przeciwnika biegają po boisku - mówi zawodnik poznańskiego zespołu.

Gospodarze zdają sobie doskonale sprawę, także po wynikach innych spotkań z udziałem Asseco Prokomu, że ich najbliższy rywal jest drużyną do pokonania. - Z każdym można wygrać. Pokonać ten zespół udało się już w zeszłym roku. Na pewno w tej drużynie także są słabsze punkty. Jeżeli zagramy po swojemu, to mamy duże szanse na sukces. Dodatkowym atutem będzie nasza hala, która pewnie znowu wypełni się po brzegi - tłumaczy Ochońko.

- Wydaje mi się, że o zwycięstwie zadecyduje obrona. Nie możemy pozwolić rozstrzelać się graczom o klasie euroligowej. Jeżeli pozwolimy im narzucić swój styl w ataku, to raczej nie wygramy. W zespole z Gdyni ciężko wyróżnić jednego groźnego gracza. Cała dwunastka potrafi wiele. Trzeba skupić się na każdym - mówi Ochońko.

Źródło artykułu: