Zrewanżować się za zeszły sezon - zapowiedź meczu Olimp MKS Start Lublin - Victoria Górnik Wałbrzych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nadchodzący weekend inauguruje rozgrywki w I lidze. Wałbrzyski Górnik wyjeżdża do Lublina, gdzie zmierzy się z miejscowym Startem. Wałbrzyszanie w pamięci mają spotkania z ubiegłego sezonu, gdy dwukrotnie wysoko ulegli lublinianom. Czy tym razem uda im się wrócić z tarczą?

Ubiegły sezon udowodnił, że jeśli mielibyśmy się kierować statystykami, faworyt byłby tylko jeden. Jednak w drużynie z Lublina nie ma już Tomasz Celeja, a to właśnie on napsuł sporo krwi wałbrzyszanom aplikując im w dwóch meczach aż 50 punktów. Tego zawodnika będzie próbował za to zastąpić zakontraktowany w ostatniej chwili, Przemysław Łuszczewski, który jednak nie będzie aż taką siłą na obwodzie jaką był wspomniany Celej. Wtórować z pewnością będzie mu Łukasz Kwiatkowski, który stanowi o sile podkoszowej Startu. - Kwiatkowski jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że powinien być ważnym elementem w grze Startu - mówi Arkadiusz Chlebda, trener gości. Górnik jednak w tym elemencie gry nie powinien być skazywany na porażkę. Mecze przedsezonowe rozwiały wątpliwości czy Maciej Ustarbowski, nowy nabytek wałbrzyszan poradzi sobie w grze blisko kosza. Pomimo 200 cm ten zawodnik jest silny fizycznie i będzie doskonałym uzupełnieniem dla Marcina Sterengi. Ubiegły sezon pokazał ile znaczy dla drużyny gra tego drugiego. Śmiało można posłużyć się zwrotem, jeśli nie masz co zrobić z piłką podaj ją do Sterengi. Lider klasyfikacji evaluation i zbiórek, drugi na liście najlepiej punktujących. To powoduje, że w tym sezonie rywale znów będą musieli się natrudzić, aby znaleźć sposób na Marcina. - Nie czuję się liderem, mamy ich wielu w drużynie - zapewnia Sterenga. Wałbrzyszan ma w tym sezonie cechować szybka gra. - Chcę, abyśmy w każdym meczu od początku do końca grali szybką koszykówkę - dodaje trener Chlebda. Specyfika zawodników w składzie Górnika pozwala na kreowanie takiej gry. Szybki i zwrotny Jakub Kietliński może nie będzie w ataku drugim Sławomirem Buczyniakiem, który przeniósł się do Spójni, ale jego asysty i szybko wyprowadzane kontry powinny dać drużynie sporo pożytku, aby tylko reszta zespołu potrafiła to wykorzystać.

Sezon przygotowawczy dla obu ekip zgoła odmienny. Forma Startu ze spotkań kontrolnych na pewno nie może napawać optymizmem trenera Dominika Derwisza. Jednak to liga będzie prawdziwym wyznacznikiem wartości drużyny. Górnikowi natomiast może brakować meczów sparingowych, o czym otwarcie mówi trener Chlebda. - Nie rozegraliśmy tylu sparingów ile zakładaliśmy, może tego brakować, ale postaramy się to nadrobić w trakcie sezonu. W drużynie gości może zabraknąć narzekających na urazy Adama Myśliwca i Piotra Jagody. Trener Chlebda ma do dyspozycji wszystkich zawodników, których posiada obecnie w składzie.

Przewidywane pierwsze piątki

Górnik Wałbrzych: Na rozegraniu w wyjściowym składzie powinniśmy zobaczyć Krzysztofa Jakóbczyka, który będzie większym zagrożeniem dla rywali w ataku od Kietlińskiego. Nie powinno też zabraknąć miejsca dla Bartłomieja Józefowicza, który z Górnikiem piął się od II ligi, aż po Ekstraklasę. Na pozycji niskiego skrzydłowego zapewne wystąpi Marcin Wróbel, który może grać wymiennie na pozycjach 3-4. Pod koszem pewne miejsce ma duet Sterenga – Ustarbowski.

Start Lublin: W piątce gospodarzy pewne miejsce na rozegraniu powinien mieć Michał Sikora. Na pozycji rzucającego obrońcy sprowadzony ze Znicza, Michał Aleksandrowicz. Parę skrzydłowych tworzyć mają Łuszczewski i Paweł Kowalski, a jako center niezagrożone miejsce w składzie ma Kwiatkowski.

Olimp MKS Start Lublin - Victoria Górnik Wałbrzych / sobota, 25 września, godz. 19:00

Źródło artykułu: