W tym artykule dowiesz się o:
Duże emocje miały miejsce w sobotni wieczór w hali Koło. Goście musieli w nim radzić sobie cały czas bez Marca Garcii, a także bez Szymona Ryżka. Od początku spotkania nie było jednak widać braków w drużynie Borisa Balibrei. Zwłaszcza pod koniec pierwszej kwarty, gdy goście wrzucili wyższy bieg i po celnej trójce Lovella Cabbilla prowadzili 31:22.
Ale ekipa trenera Krzysztofa Szablowskiego się nie poddała i w drugiej kwarcie bardzo mocno zabrała się do pracy w obronie. Efekt? Zaledwie 12 punktów straconych w tej części. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy akcję 2+1 przeprowadził Dominic Green i Dziki wyszły na punktowe prowadzenie.
Do końca żadna z drużyn nie była w stanie zbudować sobie znacznej przewagi i ostatecznie po dwudziestu minutach było 44:43. Po powrocie z szatni gospodarze wrzucili wyższy bieg, choć nie od razu. Wyraźny zryw miejscowych rozpoczął się od stanu 52:51. To właśnie wtedy wyprowadzili oni wiele ciosów, na które ekipa z Dąbrowy Górniczej nie potrafiła znaleźć odpowiedzi.
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"
Gdy w kolejnych fragmentach tego spotkania Dziki utrzymywały swoje kilkunastopunktowe prowadzenie, mogło się wydawać, że jest po meczu. MKS w drugiej połowie czwartej kwarty rzucił jednak wszystkie siły na szalę i w końcówce prawie dopadł gospodarzy. Od stanu 79:70 dwie trójki trafili Błażej Kulikowski oraz Xeyrius Williams.
Gdyby tego było mało, dąbrowianie mieli swoje szanse na doprowadzenie do remisu. Williams i Cabbill spudłowali jednak swoje próby, a w odpowiedzi swego dopięły Dziki. Mecz celną trójką zamknął Matt Coleman.
Matt Coleman! Decydująca trójka! #ORLENBasketLiga #PLKPL pic.twitter.com/FEaEfZQOoe
— ORLEN Basket Liga (@PLKpl) February 10, 2024
Dziki Warszawa - MKS Dąbrowa Górnicza 82:76 (24:31, 20:12, 26:15, 12:18) Dziki:
Dominic Green 19, Matt Coleman 16, Ajare Sanni 12, Isaiah Crawley 11, Nicholas Mcglynn 8 (14 zb.), Michał Aleksandrowicz 7, Grzegorz Grochowski 3, Mateusz Bartosz 2, Alan Czujkowski 2, Jarosław Mokros 2, Paweł Kopycki 0.
MKS: Tayler Persons 21, Nicolas Carvacho 15, Lovell Cabbil 14, Xeyrius Williams 14, Dominik Wilczek 5, Błażej Kulikowski 3, Maciej Kucharek 2, Dawid Słupiński 2, Marcin Piechowicz 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 32 | 25 | 7 | 2772 | 2466 | 57 |
2 | Trefl Sopot | 31 | 22 | 9 | 2667 | 2463 | 53 |
3 | King Szczecin | 32 | 21 | 11 | 2866 | 2691 | 53 |
4 | Legia Warszawa | 32 | 19 | 13 | 2744 | 2638 | 51 |
5 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 31 | 19 | 12 | 2717 | 2502 | 50 |
6 | WKS Śląsk Wrocław | 31 | 18 | 13 | 2478 | 2545 | 49 |
7 | PGE Spójnia Stargard | 32 | 16 | 16 | 2607 | 2520 | 48 |
8 | MKS Dąbrowa Górnicza | 31 | 16 | 15 | 2965 | 2852 | 47 |
9 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 16 | 14 | 2720 | 2707 | 46 |
10 | Dziki Warszawa | 30 | 16 | 14 | 2347 | 2382 | 46 |
11 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 14 | 16 | 2332 | 2395 | 44 |
12 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 13 | 17 | 2428 | 2520 | 43 |
13 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 9 | 21 | 2577 | 2729 | 39 |
14 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 9 | 21 | 2452 | 2753 | 39 |
15 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 8 | 22 | 2468 | 2737 | 38 |
16 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 30 | 5 | 25 | 2413 | 2653 | 35 |
Czytaj także: Wykreował się nowy lider Czarnych. Sokół w końcówce rozdawał prezenty >>