Genialny Trae Young. Trafiał, jak natchniony

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Trae Young
Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Trae Young
zdjęcie autora artykułu

Atlanta Hawks drugi raz w przeciągu trzech dni zagrała z Milwaukee Bucks w Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Kapitalnie spisał się Trae Young.

W tym artykule dowiesz się o:

Lider "Jastrzębi" miał niesamowity dzień. Trae Young spędził na parkiecie hali Etihad Arena w Abu Zabi 20 minut, zdobywając w tym czasie aż 31 punktów. Zanotował też sześć asyst.

24-latek trafiał, jak natchniony. Oddał 15 rzutów z pola, z których trafił 11 - w tym 7 z 9 za trzy.

De'Andre Hunter dodał do dorobku Hawks 19 "oczek", a drużyna ze stanu Georgia znów pokonała Milwaukee Bucks, tym razem 118:109.

Pauzował lider mistrzów NBA z 2021 roku - Giannis Antetokounmpo. Trener Mike Budenholzer dał mu odpocząć. Kontuzjowany jest inny kluczowy zawodnik Bucks, Khris Middleton.

Jeśli chodzi o Hawks, w ich składzie zabrakło Dejounte Murraya. Trener Nate McMillan przekazał, że jego 26-letni zawodnik ma problemy z plecami. Gracze z Atlanty trafili 15 na 31 rzutów za trzy, popełnili też tylko 11 strat przy dwudziestu dwóch błędach rywali.

Starcie Bucks - Hawks w Zjednoczonych Emiratach Arabskich było jedynym meczem sparingowym w sobotę w NBA. Sezon 2022/2023 rozpoczyna się 18 października.

Wynik:

Milwaukee Bucks - Atlanta Hawks 109:118 (25:24, 30:39, 20:33, 34:22) (Wigginton 16, Portis 15, Holiday 12 - Young 31, Hunter 21, Griffin 13)

Czytaj także: Jest o nim głośno. Polski trener: chcę budować swoją markę [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

Źródło artykułu:
Czy Bucks zdobędą mistrzostwo NBA w nowym sezonie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Armia Obca Wschód
9.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ponieważ menadżerowie ligi prorokowali, że mistrzem w nadchodzącym sezonie będą Kozły a Jastrzębie własnie ich lekko ograli to wniosek jest taki, że mamy nowego mistrza NBA :). Nie ma za co, pa Czytaj całość