Ich już w Polsce nie będzie. Niektórzy wybrali... Rosję

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Trice i Apić
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Trice i Apić
zdjęcie autora artykułu

Sporo uznanych postaci, którzy zachwycali swoją grą w sezonie 2021/2022, zdecydowało się opuścić Polskę i przenieść się w inne rejony świata, podpisując kontrakty za dużo większe pieniądze. W tym gronie są też tacy, którzy wybrali oferty... z Rosji.

MVP odszedł jako pierwszy. Wybrał Hiszpanię

Za tym zawodnikiem chyba będziemy najbardziej tęsknić. Travis Trice, nazywany "tancerzem", "królem ligi", czarował swoją grą i umiejętnościami. Okazuje się, że Amerykanin myślał o pozostaniu w Polsce, ale spływające oferty szybko zmieniły jego podejście. Koszykarz zdecydował się na przenosiny do słonecznej Hiszpanii. Nowym pracodawcą Amerykanina został UCAM CB Murcia. To 10. klub ligi ACB w sezonie 2021/2022 (uczestnik Basketball Champions League).

- To połączenie kwestii finansowych i sportowych. Wszystko mi pasowało w ofercie tego klubu. Nie było sensu dłużej czekać - mówił Trice w rozmowie z WP SportoweFakty.

Ligę hiszpańską wybrali także inni gracze występujący na polskich parkietach w sezonie 2021/2022. To Nemanja Nenadić i Denzel Andersson. Były gwiazdor Enea Zastalu BC podpisał kontrakt z Leche Rio Breogan, z kolei Szwed zasilił szeregi RETAbet Bilbao Basket.

Łukasz Kolenda: Polakom nie jest łatwo wyjechać [WYWIAD] Tak budowano nową Arkę. Debiutant Szubarga odsłania kulisy [WYWIAD] [nextpage]

Tam można zarobić duże pieniądze Kilku czołowych zawodników z zeszłego sezonu zdecydowało się na transfer do ligi japońskiej. Ten kierunek jest ostatnio bardzo atrakcyjny dla obcokrajowców. To nie dziwi, bo pracodawcy z Japonii oferują duże pieniądze zawodnikom. Propozycje z tamtejszych klubów przyjęli: Kerem Kanter (mistrz Polski), James Bell (brązowy medalista), Baylee Steele (PGE Spójnia) i Michael Young (Arged BM Stal).

- Potwierdzam, iż otrzymałem ofertę z Anwilu. Zaoferowano mi prawie taką samą pensję jak w zeszłym roku. Nie mogłem się na to zgodzić, gdy na stole miałem lepsze propozycje z innych miejsc. Japonia? Tam otrzymałem najwięcej. Jestem odpowiedzialny za rodzinę i muszę o nich dbać w najlepszy możliwy sposób - mówił nam Amerykanin James Bell.

Bardzo możliwe, że ten kierunek wybierze także William Garrett, jedna z gwiazd PLK w sezonie 2021/2022. Amerykanin pokazał się ze świetnej strony w barwach Czarnych Słupsk. Ostatnio kibice tego klubu przebąkiwali o możliwym pozostaniu Garretta w składzie, ale nie ma na to szans. Koszykarz ma na stole dużo większe oferty, które są poza zasięgiem słupskiego klubu.

Warto też dodać, że na inny egzotyczny kierunek, gdzie można zarobić spore pieniądze, zdecydowali się także Amerykanie: Jabarie Hinds i Kyndall Dykes. Obaj podpisali kontrakty w... Egipcie. Ten drugi miał ważną umowę z Anwilem Włocławek, ale ostatecznie klub skorzystał z opcji przedwczesnego zakończenia współpracy. Z naszych informacji wynika, że ofertę z Egiptu otrzymał także jeden z reprezentantów Polski, ale ją odrzucił. Niedawno podpisał kontrakt w innym kraju.

Gronek: Mamy kim straszyć! Nam mówi o transferach Slaughtera i Dorsey-Walkera Josip Sobin: Być w idealnym miejscu [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA

[nextpage]

Tam pojechało dwóch Polaków

Okazuje się, że liga francuska jest bardzo atrakcyjna dla... polskich koszykarzy. Latem tego roku dwóch zawodników zdecydowało się podpisać tam kontrakty. Jakub Schenk, rozgrywający reprezentacji Polski, parafował dwuletnią umowę z Tours (był tam wcześniej na krótkoterminowym kontrakcie). Ten sam kierunek obrał także David Brembly. Były gracz Enea Zastalu BC trafił do JDA Dijon, klubu, który będzie występował w Basketball Champions League. Do Francji wybiera się także dwóch obcokrajowców: James Palmer Jr (Stal -> JL Bourg) i Jonah Mathews (Anwil -> Asvel).

Warto dodać, że Mathews był nie tylko najlepszym strzelcem fazy zasadniczej, przegrał o kilka punktów rywalizację o tytuł MVP z Travisem Trice'em, ale także ceniono go za świetną pracę w defensywie. 24-latek na parkietach polskiej ligi zdobywał prawie 18 punktów na mecz. Teraz sprawdzi się na poziomie Euroligi. Koszykarz stara się także o uzyskanie polskiego paszportu. [nextpage]

Niektórzy wybrali Rosję

Są też tacy, którzy zdecydowali się na występy w Rosji w sezonie 2022/2023. Widocznie nie przeszkadza im fakt, że ten kraj pod koniec lutego zbrojnie zaatakował Ukrainę - do dzisiaj trwa tam wojna, każdego dnia umiera mnóstwo osób. Kontrakty w lidze rosyjskiej podpisali Serb Dragan Apić (były center Enea Zastalu BC) i Tane Spasev, macedoński szkoleniowiec, który posiada także... polskie obywatelstwo. Warto dodać, że ten kierunek obrali też ludzie, którzy wcześniej byli związani z polską ligą. To trener Emil Rajković (kiedyś Śląsk i Stal), Joe Thomasson (Polpharma, Start i Zastal) i Jermaine Love (Trefl Sopot). Ten ostatni nawet wszedł na Twitterze w dyskusję z kibicami, którzy mocno skrytykowali go za wybór klubu na kolejny sezon. [nextpage]

Jakie jeszcze inne kraje?

Włochy - ten kierunek okazał się atrakcyjny dla kilku zawodników, którzy występowali na polskich parkietach w sezonie 2021/2022. Kontrakty na Półwyspie Apenińskim podpisali Robert Johnson, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman (obaj Legia Warszawa) i Mike Lewis II (MKS Dąbrowa Górnicza).

Do Niemiec udają się za to Trey Drechsel (Stal), Kalif Young (Czarni) i Cyril Langevine (King). Z tym ostatnim bardzo chciał dalej współpracować trener Arkadiusz Miłoszewski z Kinga Szczecin, ale finalnie zawodnik wybrał ofertę niemieckiego Syntainics MBC. Ten klub zresztą co roku sięga po graczy z przeszłością PLK - wcześniej m.in. Michalak, Garbacz czy Jamel Morris.

Ligę węgierską wybrał mistrz Polski D'Mitrik Trice, który - co warto dodać - w jednym klubie spotka się z Serbem Danilo Ostojiciem. Ten sam kierunek obrali także Mike Scott i Raymond Cowels, mimo że miał na stole ofertę z Legii Warszawa. Ostatecznie jej nie przyjął, a zespół zatrudnił innego zawodnika (Travis Leslie).

Do Izraela powędrował za to Admon Gilder (PGE Spójnia), Belgię wybrał DeAndre Davis (Trefl), a w rozgrywkach EuroCup wystąpi Josh Sharma (London Lions, były gracz Trefla Sopot).

Źródło artykułu: