Trzy Dni De Panne: Cavendish najszybszy, Sapa ucieka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Filippo Pozzato (Katiusza) pozostaje przed ostatnimi akordami Trzech Dni De Panne liderem tego wyścigu bezpośrednio poprzedzającego klasyk Dookoła Flandrii. Drugi etap wygrał w środę, przed Australijczykiem Robbie McEwenem (Katiusza) i Francesco Chicchim (Liquigas), Mark Cavendish (Columbia).

W tym artykule dowiesz się o:

Urodzony na wyspie Man 23-letni Brytyjczyk jeszcze w sobotę gościł na welodromie w Pruszkowie. Od stycznia odniósł już, wraz z tym środowym, siedem zwycięstw, co czyni go liderem tegorocznej listy. W ubiegłym sezonie również nikt nie cieszył się na linii mety tak często jak on.

W roku 2008 roku powracający wtedy na szosę w glorii nowego mistrza świata w torowej konkurencji madisonu Cavendish wygrał dwa etapy Trzech Dni De Panne.

Popularny Cav przyznał, że zastanawiał się nad rezygnacją ze sprintu na finiszu, bo był on, ze względu na znaczne grono jego uczestników, ryzykowny.

Czwarty raz Sapy

Trzech zawodników: Marcin Sapa (Lampre) oraz Belgowie Klaas Lodewyck (Topsport Vlaanderen) i Andy Cappelle (Palmans) oderwało się od peletonu po 36 km. Osiągnęli maksymalną przewagę ponad 10 minut. Znający flandryjskie trasy współtowarzysze Polaka i on sam, po raz czwarty w tym sezonie (po wyścigu Dookoła Kataru i dwukrotnie w Tirreno-Adriatico) uciekający głównej grupie, dzielnie opierali się pościgowi, jeszcze na 20 km przed metą mając dwie minuty przewagi.

Być może w końcu udałoby się Sapie dojechać do mety na czele wyścigu, zgodnie ze swoją zasadą (W końcu mnie nie dogonią), ale na czele peletonu pracowali pomocnicy Cavendisha z ekipy Columbia. Bez nich nie byłoby również zwycięstwa Brytyjczyka w klasyku Mediolan-Sanremo.

Przed podjazdem na wzniesienie Kemmelberg, ponad 40 km przed metą, na partnerów nie oglądał się Tom Boonen (Quick Step), który dzień wcześniej nie walczył o zwycięstwo, i zaatakował. Poszedł za nim Cavendish. Pościg przyspieszał, ucieczka jechała już coraz wolniej. Została zneutralizowana na 9 km przed metą w nadmorskim Oostduinkerke, w zachodnioflandryjskiej aglomeracji Koksijde.

Totalnie wyczerpany Sapa, który wygrał wszystkie trzy lotne finisze, potrafił na mecie powiedzieć tylko: - To był dobry odjazd, ale cały czas mieliśmy przedni wiatr, więc było dzisiaj za trudno. 33-latek z Romanowa pod Koninem, mistrz Polski ze Złotoryi, stracił ponad 5,30 min., a na premiach zarobił 9 s bonifikaty, najwięcej ze wszystkich uciekinierów.

Z trzech Polaków najszybciej na "kresce" w Koksijde, na 55. pozycji, zjawił się Michał Gołaś (Amica Chips - Knauf). W peletonie 63. był Maciej Bodnar (Liquigas).

Na metę nie dotarło aż 16 zawodników, m.in. południowoafrykański sprinter Robert Hunter (Barloworld).

Lider, Pozzato, przyjechał na 61. pozycji. Po zwycięstwie we wtorek stwierdził, że prawdopodobnie wycofa się z ostatniego etapu jazdy indywidualnej na czas, gdyby nie miał przed nią koszulki lidera. W czwartek zanim kolarze wyruszą zmagać się z czasem, czeka ich jeszcze pół-etap o długości 112 km.

33. edycja KBC Driedaagse De Panne - Koksijde, Belgia, kategoria 2.HC

2. etap: Zottegem - Koksijde, 219 km

środa, 1 kwietnia 2009

wyniki:

1. Mark Cavendish (Wielka Brytania, Columbia-Highroad) 5:07,39 godz. (śr. 42,711 km/h)

2. Robbie McEwen (Australia, Katiusza)

3. Francesco Chichi (Włochy, Liquigas)

4. Simone Cadamuro (Włochy, Amica Chips-Knauf)

5. Kenny Robert Van Hummel (Holandia, Skil-Shimano)

6. Chris Sutton (Australia, Garmin-Slipstream)

7. Wouter Weylandt (Belgia, Quick Step)

8. Sébastien Turgot (Francja, BBox Bouygues Telecom)

9. Greg Van Avermaet (Belgia, Silence-Lotto)

10. Francesco Rivera (Włochy, Amica Chips-Knauf)

...

55. Michał Gołaś (Polska, Amica Chips - Knauf)

63. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) wszyscy ten sam czas

128. Marcin Sapa (Polska, Lampre - N.G.C.) + 5,37 min.

klasyfikacja generalna (po 2/3 etapów):

1. Filippo Pozzato (Włochy, Katiusza) 9:44,30 godz.

2. Frederik Willems (Belgia, Liquigas) + 4 s

3. Greg Van Avermaet (Belgia, Silence-Lotto) + 1,03 min.

4. Marco Finetto (Włochy, CSF Group-Navigare) + 1,05

5. Borut Bozic (Słowenia, Vacansoleil) ten sam czas

6. Martijn Maaskant (Holandia, Garmin-Slipstream) + 1,07

7. Steve Chainel (Francja, BBox Bouygues Telecom)

8. Tom Leezer (Holandia, Rabobank)

9. Assan Bazajew (Kazachstan, Astana)

10. Joost Posthuma (Holandia, Rabobank) wszyscy ten sam czas

...

86. Maciej Bodnar (Polska, Liquigas) + 13,24 min.

88. Michał Gołaś (Polska, Amica Chips - Knauf) ten sam czas

117. Marcin Sapa (Polska, Lampre - N.G.C.) + 18,52

program:

czwartek, 2 kwietnia: De Panne - De Panne, 112 km oraz De Panne - Koksijde - De Panne (jazda indywidualna na czas), 14,25 km

Źródło artykułu: