Tour de France. Michał Kwiatkowski w cieniu gwiazd

Michał Kwiatkowski w tym roku podczas Tour de France nie zachwyca. Polak trzyma się w cieniu, pracując na rzecz innych. - Musicie dać mu dojrzeć - apeluje były zwycięzca Wielkiej Pętli, Stephen Roche.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Kwiatkowski do indywidualnej akcji w tegorocznej Wielkiej Pętli po raz pierwszy ruszył dopiero w środę. Polak na drugim z pirenejskich etapów tuż po starcie oderwał się od peletonu, drużyny wiozące swoich liderów do sprinterskiej premii szybko ukróciły jednak zapędy harcowników.
Kolarz Etixx-Quick Step znów musiał obejść się smakiem. Tegoroczny Tour de France to dla niego kolejna lekcja. Także umiejętności przygotowania szczytu formy na najważniejsze momenty sezonu. - Kwiatkowski jest moim zdaniem zawodnikiem o ogromnym potencjale, choć ostatnio nie do końca to pokazuje - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Roche. - Polak to kolarz młodej generacji. Na pewno krytykowanie go nie jest w porządku. To mistrz świata. Sam wiem, jak trudno jeździć w takiej koszulce. Musicie dać mu dojrzeć - apeluje Irlandczyk.

25-latek nie jest jeszcze kolarzem gotowym do wygrania wielkich wyścigów. Do tego trzeba dochodzić powoli, krok po kroku.

- Michał jest zawodnikiem stworzonym do wyścigów klasycznych. Podobnie było jednak z Eddym Merckxem, a on przecież wygrywał wielkie toury. Kwiatkowski powinien najpierw spróbować ścigania w krótszych wyścigach. Dauphine Libere, Tour de Suisse... - wymienia Roche. - Dopiero później, w ciągu czterech czy pięciu lat może rozwinąć się na tyle, by być zawodnikiem na miarę wielkich torów. Na pewno ma jednak ogromny potencjał.

Z Pau,
Kamil Kołsut

Oficjalnym partnerem Tour de France jest Skoda.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×