Życiowy sukces polskiej kolarki. Wielki wynik na koniec World Touru

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JEAN-CHRISTOPHE BOTT / Na zdjęciu: Marta Lach
PAP/EPA / JEAN-CHRISTOPHE BOTT / Na zdjęciu: Marta Lach
zdjęcie autora artykułu

Życiowy sukces Marty Lach. Polska kolarka znakomicie zaprezentowała się na zakończenie Tour de Romandie Feminin. To był ostatni wyścig w tym sezonie kobiecego World Touru.

Zmagania w Tour de Romandie Feminin kończyły tegoroczne wyścigi zaliczane do najwyższej w kolarstwie rangi World Tour. Życiowy sukces osiągnęła w nim Marta Lach.

Trzeci, a zarazem ostatni etap wyścigu, prowadził z Fryburga do Genewy i liczył sobie 147,6 kilometra. Mimo tego, że w pewnym momencie czołówka miała ok. 5 minut przewagi nad peletonem, to nie udało im się dowieźć przewagi. O wszystkim zadecydował więc finisz na ostatnich metrach.

Polka okazała się w nim najlepsza. Drugie miejsce zagrała pochodząca z Rosji Tamara Dronowa-Balabolina, a podium uzupełniła Kubanka Arlenis Sierra. Dla Marty Lach to życiowy sukces, bowiem po raz pierwszy wygrała etap na wyścigu zaliczanym do cyklu World Tour.

Najlepsza w całym Tour de Romandie Feminin okazała się kolarka z Republiki Południowej Afryki Ashleigh Moolman-Pasio. Druga była mistrzyni olimpijska Annemiek Van Vleuten, a trzecia medalistka z igrzysk w Rio de Janeiro oraz Tokio Elisa Longo Borghini.

W klasyfikacji generalnej Marta Lach zajęła 33. miejsce.

Czytaj więcej: Rosjanie wrócą do rywalizacji? Zaskakujące słowa szefa MKOl Olimpijczyk zbiera pieniądze na ratowanie żony. "Nie chcę myśleć, że to fatum"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
j.t.p.
9.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kiedy ktoś znad Wisły wygra jakiś wyścig? Nie etap, tylko wyścig? Chyba nigdy! Piasecki, Halupczok i - i nic! To już ze 30 lak. Więc nie podniecajmy się wygranym etapem!