Chadwick Boseman nie żyje. Lindsey Vonn uczciła pamięć aktora

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Lindsey Vonn / Na zdjęciu od lewej: Lindsey Vonn i Chadwick Boseman
Facebook / Lindsey Vonn / Na zdjęciu od lewej: Lindsey Vonn i Chadwick Boseman
zdjęcie autora artykułu

Świat kina pogrążony w żałobie. W wieku 43 lat, po czteroletniej walce z nowotworem, zmarł Chadwick Boseman. Śmierć aktora skomentowała między innymi wybitna alpejka Lindsey Vonn oraz legend NBA LeBron James.

"Walczył z rakiem przez cztery lata bez publicznego mówienia o tym. Niezwykle smutno, gdy odchodzi taka osoba. To dla nas kolejne przypomnienie, że życie jest krótkie. Trzeba cenić każdy dzień na ziemi i wszystkie osoby, które kochamy" - napisała na swoim profilu na Facebooku Lindsey Vonn. Do wpisu mistrzyni olimpijska w zjeździe alpejskim dołączyła wspólne zdjęcie z Bosemanem.

Vonn nie jest jedyną przedstawicielką świata sportu, która w mediach społecznościowych zareagowała na śmierć aktora. "Spoczywaj w raju, królu" - napisał LeBron James, legenda NBA, i również wstawił wspólną fotografię z Bosemanem.

"To bardzo smutna wiadomość. Spoczywaj w pokoju" - napisała Megan Rapinoe, reprezentantka USA w piłce nożnej. "Zagrałeś w ważnych filmach dla naszej kultury" - dodał Bradley Beal, koszykarz Washington Wizards.

W 2016 roku u Chadwicka Bosemana zdiagnozowano nowotwór okrężnicy. Publicznie nie mówił o swoim nowotworze. Leczenie łączył z pracą zawodową. Światową sławę Chadwickowi przyniósł przede wszystkim film przygodowy "Czarna Pantera", który trafił na ekrany w 2018 roku.

Wielu koszykarzy, sądząc po wpisach na Twitterze, było wielkimi fanami Bosemana. To właśnie zawodnicy na co dzień zachwycający w NBA najwięcej wśród sportowców komentowali śmierć 43-letniego aktora. Oprócz wspomnianego już Jamesa czy Beala na śmierć Bosemana zareagowali m. in. także Paul Gasol, Klay Thompson, Kevin Love czy Jeremy Lin. Ich wpisy na Twitterze przepełnione były smutkiem po stracie legendarnego aktora.

Zobacz wpisy Lindsey Vonn i LeBrona Jamesa:
Źródło artykułu:
Komentarze (0)