Mariusz Pudzianowski: Byłem gotowy na dogrywkę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W poniedziałek anulowano wynik sobotniej walki Mariusza Pudzianowskiego z Jamesem Thompsonem podczas 17. Konfrontacji Sztuk Walki w Łodzi. Przypomnijmy, że po dwóch rundach ogłoszono wygraną "Pudziana".

W tym artykule dowiesz się o:

Tak naprawdę walka zakończyła się remisem i powinna zostać zarządzona dogrywka, ale sędziowie pomylili kartki z wynikami i ogłoszono wygraną Polaka. - Głowy sędziemu nie urwę, ale nie ukrywam, że nie jestem zadowolony. Byłem gotowy na dogrywkę i myślę, że bym sobie z Thompsonem poradził. Czułem się dobrze, a Anglikowi brakowało już tlenu i wystarczyło go dobić. Jak Thompson chce ze mną wygrać, to zapraszam. Mogę walczyć nawet teraz - stwierdził Pudzianowski na łamach Super Expressu.

Do rewanżu w Polsce na pewno jednak nie dojdzie, bo po pierwsze Thompson zachował się skandalicznie po werdykcie - rzucając pucharem w kibiców i obrażając organizatorów, a po drugie KSW nie chce by całe zamieszanie zostało odebrane jako promocję trzeciej walki.

Źródło: Super Express.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
samuel
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
*K*up *S*obie *W*alkę  
avatar
Sokim
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
takie rzeczy tylko w Polsce :P