Minister sportu podsumował igrzyska. "Nie ma z czym dyskutować"
Jeden medal zdobyła reprezentacja Polski podczas igrzysk olimpijskich Pekin 2022. Imprezę w rozmowie z Polsatem Sport podsumował minister sportu, Kamil Bortniczuk. Zapowiada on rewolucję.
Nie brakowało też rozczarowań. Słabo spisały się biathlonistki, a i w łyżwiarstwie szybkim czy short tracku oczekiwano więcej. Minister sportu Kamil Bortniczuk nie ukrywa, że liczył na więcej i teraz czeka go dużo pracy nad tym, by poprawić stan polskich sportów zimowych.
- Jeżeli chodzi o klasyfikację medalową, to nie ma z czym dyskutować. Serce kibica niewątpliwie pocieszone nie jest wynikiem tych igrzysk. Przede mną dużo cięższa praca. Nie ma co się oszukiwać, są takie sporty, w których jest lepiej i takie, gdzie jest nieco gorzej. W kilku konkurencjach wypadliśmy słabo. Będziemy szukać środków zaradczych - powiedział Bortniczuk.
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem- Będę zabiegał o to by pieniędzy na rozwój infrastruktury nie zabrakło. Ale to nie jest tak, że to automatycznie przekłada się na sukcesy. Biorę na siebie to zadanie w zakresie wywierania presji w środowisku politycznym, aby niezależnie od wyników tych igrzysk pieniędzy nie zabrakło - dodał.
Wiadomo, że wciąż będzie funkcjonował program wsparcia zawodników, ale ma on działać tak, by następne igrzyska zimowe w Mediolanie 2026 były bardziej udane dla Polaków.
- Finansowanie na 2022 rok jest już rozdzielone. Jestem przekonany, że przed Mediolanem będziemy wiedzieli, czego się spodziewać, a następnie bardzo konkretnie rozliczyć się z zapowiedzi przedstawicieli związków - stwierdził minister sportu.
Czytaj także:
Piękny symbol na koniec igrzysk. Wykonał go Polak
Reprezentantka Kanady wywalczyła złoto igrzysk olimpijskich. Takiej oferty się nie spodziewała
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)