"Odruch wymiotny". Mocny wpis Polki

Temat jedzenia na igrzyskach olimpijskich w Pekinie przewija się od samego początku imprezy. Teraz głos zabrała polska panczenistka, Kaja Ziomek.

PS
Kaja Ziomek WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Kaja Ziomek
Kilkanaście dni temu, na początku igrzysk olimpijskich w Pekinie, Natalia Czerwonka pokazała, co dostaje do jedzenia podczas przebywania na izolacji. "Jedyne o czym marzę, to znaleźć się w domu" - napisała obok mało apetycznego posiłku (WIĘCEJ).

Temat jedzenia przewija się w mediach społecznościowych zarówno zagranicznych, jak i polskich olimpijczyków. W piątek wpis na ten temat opublikowała panczenistka, Kaja Ziomek.

"Po ostatnich Igrzyskach w lokalnych mediach zostałam zhejtowana, że powiedziałam, że w Korei marzyłam o pierogach. Nieważne. Powiem to też teraz. Marzę o ruskich pierogach!" - napisała na Instagramie.

"No dobra albo chociaż o czymś innym, co będzie pyszne" - dodała. Jej wyraz twarzy jednoznacznie wskazuje, jak "smakuje" jej jedzenie serwowane przez organizatorów igrzysk.

Reprezentantka Polski odniosła się do tego tematu także za pośrednictwem insta story. "Momentami jedzenie na stołówce wywoływało we mnie odruch wymiotny, wciskałam w siebie na siłę z myślą, że muszę coś jeść, a to było tak niedobre" - czytamy.

Igrzyska olimpijskie zakończą się w niedzielę, 20 lutego.

Czytaj także: Kolejny skandal w Chinach! Ukrainka złapana na dopingu

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×