"Nic, tylko kłamstwa". Piszą o olimpijskim skandalu

Igrzyska olimpijskie Pekin 2022 wzbudzają sporo emocji. Pojawiły się kolejne zachowania, które w mediach określane są mianem skandalicznych. Tym razem chodzi o poczynania rzeczniczki prasowej tej wielkiej imprezy.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Yan Jiarong Getty Images / VCG / Na zdjęciu: Yan Jiarong
Rzeczniczka igrzysk olimpijskich Pekin 2022 Yan Jiarong musi mierzyć się z trudnymi pytaniami od dziennikarzy. Do tej pory podnosili oni m.in. wątek doniesień o chińskich obozach dla muzułmańskiej mniejszości ujgurskiej w prowincji Xinjiang.

Jiarong, jak zaznacza "Bild", twierdzi, że to "nic, tylko kłamstwa". Rzeczniczka interweniowała również w sprawie pytań dotyczących udziału Tajwanu w ceremonii otwarcia.

- Chcę podkreślić, że na świecie są tylko jedne Chiny. Tajwan uczestniczy w igrzyskach jako część Chin i jest nieodłączną częścią Chin - zaznaczała.

ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"

Niemcy dosadnie komentują poczynania Jiarong. "Skandal olimpijski. Rzeczniczka okłamuje dziennikarzy" - grzmi "Bild".

Przypomnijmy, że Tajwan bierze udział w tej imprezie jako Chińskie Tajpej. Wszystko odbywa się pod presją Chin. Sam MKOl unika słowa "Tajwan" w swoich oświadczeniach.

Rzecznik Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego do tego wątku odniósł się bardzo ostrożnie. - To kwestie poza nami, te pytania trzeba kierować do innych osób - zaznaczał Mark Adams.

Zobacz także:
Borussia ośmieszona w Lidze Europy! Wicelider Bundesligi zdemolowany
Wyjątkowa chwila w karierze Zielińskiego. "To coś pięknego"


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×