Niesamowita historia. Tak olimpijczyk przeżył poród dziecka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Leif Nordgren
Getty Images / / Na zdjęciu: Leif Nordgren
zdjęcie autora artykułu

Nowoczesne technologie bardzo się przydają. Przekonał się o tym uczestnik igrzysk olimpijskich - amerykański biathlonista Leif Nordgren. Dzięki możliwości nawiązania połączenia wideo mógł śledzić... narodziny dziecka. O szczegółach informuje Onet.

W tym artykule dowiesz się o:

32-letni zawodnik aktualnie skupia się na sportowych zmaganiach. W międzyczasie natomiast Leif Nordgren śledził... poród dziecka! Wszystko za pośrednictwem połączenia wideo.

- To było niesamowite i piękne. Przez cały czas rozmawiałem z moją żoną przez czat wideo. To wyjątkowy dzień dla naszej rodziny - powiedział Nordgren w rozmowie z Onetem.

Dzień po narodzinach córki przystąpił do zmagań na 20 km w biathlonie. Na jego konto powędrowało siedem karnych minut, z którymi zajął 87. miejsce.

Amerykanin pokazał już córeczkę na Instagramie. "Urocza dziewczynka. Nie mogę się doczekać, aż wrócę do domu" - napisał.

Onet donosi, że Norgren nie widział swojej żony Caitlin od... połowy listopada. Wszystko ze względu na dużą liczbę startów i przygotowania do igrzysk.

Na co dzień małżonka biathlonisty spełnia się w roli meteorologa w telewizji NBC.

Czytaj także: > Obawiały się o bezpieczeństwo. Zagrały w maseczkachPonad 400 osób zakażonych. Polacy zagrożeni? "Gdyby ktoś złapał wirusa, byłbym w szoku"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)