Tylko nie to! Dramat polskiego mistrza olimpijskiego

Zbigniew Bródka przekazał fatalną informację w swoich mediach społecznościowych. Polski panczenista nie wystąpi w swojej koronnej konkurencji na igrzyskach olimpijskich w Pekinie!

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Zbigniew Bródka Materiały prasowe / Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego / Na zdjęciu: Zbigniew Bródka
Osiem lat temu Zbigniew Bródka zdobył złoty medal olimpijski w wyścigu na 1500 metrów. Wtedy był na szczycie i choć nigdy później nie prezentował już takiej formy jak w trakcie igrzysk w Soczi 2014, to jednak wciąż jest to jego koronna konkurencja.

Polak przed startem igrzysk zapewniał, że sama kwalifikacja na nie, to już dla niego sukces. Wystartować miał w dwóch konkurencjach: na dystansie 1500 metrów i w biegu masowym. Teraz już wiadomo, że zabraknie go na starcie w pierwszym z wyścigów.

"Szanowni Państwo. Informuję z bólem że niestety nie wystartuje jutro 1500m w Pekinie, przepraszam państwa ale nie była to łatwa decyzja, mimo wszystko uważam że jedyna słuszna" - napisał na swoim Instagramie Bródka.

Wyjaśnił, że taką decyzję podjął ze względów zdrowotnych. "Podczas jednego z ostatnich treningów na lodzie doznałem urazu mięśnia przywodziciela uda, uraz ten nie wydaje się bardzo groźny ale start wiązałby się z dużym bólem i ewentualnym ryzykiem pogłębienia. Mam nadzieję jednak że do startu w biegu masowym który zaplanowany jest na 19.02 wszystko już będzie w porządku. Trzymajcie proszę bardzo mocno kciuki" - dodał panczenista.

Polak nie był w gronie kandydatów do medali. Sam swoje szanse oceniał na miejsce w czołowej dwudziestce. Postanowił jednak odpuścić start i skupić się na dojściu do pełni zdrowia, co umożliwiłoby mu start w biegu masowym.

A w nim Bródka w tym sezonie osiągnął sukces. Zajął trzecie miejsce w biegu Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim. Obecnie to dla niego priorytet.

ZOBACZ WIDEO: Raport z igrzysk. Polskie saneczkarstwo z medalem? Sochowicz oburzony oczekiwaniami
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×