Ważna decyzja przed igrzyskami. "Nie będzie żadnego samolotu"

Drastyczne kroki przed ceremonią otwarcia igrzysk olimpijskich. Przestrzeń powietrzna nad Paryżem zostanie zamknięta na sześć godzin - mówi Augustin de Romanet. Wszystko, żeby zapobiec atakowi terrorystycznemu.

Arkadiusz Dudziak 25 Kwietnia 2024, 10:58

Getty Images / anyaberkut / Na zdjęciu: Wieża Eiffla i samolot

Kto chorążym Polaków na igrzyskach? "Będzie to zaskoczenie"

Już 26 lipca rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Paryżu. Niestety, istnieją realne obawy, że sportowe święto zostanie przyćmione przez zamach terrorystyczny. Ostatnio głośno zrobiło się o sprawie 16-latka, który w mediach społecznościowych napisał, że "chce umrzeć jako męczennik podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu" (więcej TUTAJ).

Terroryści mogą też uniemożliwić ambitne plany na ceremonię otwarcia. Organizatorzy zaplanowali, że po raz pierwszy w historii igrzysk ceremonia otwarcia odbędzie się poza stadionem - na barkach płynących Sekwaną. Będzie mogło ją oglądać nawet kilkaset tysięcy osób.

Ostatnio jednak prezydent Emmanuel Macron zaznaczył, że te plany mogą jeszcze ulec zmianie jeśli będzie realne zagrożenie atakiem terrorystycznym. Ceremonia może zostać przeniesiona na Stade de France czy ograniczona do Placu Trocadero. Francuskie władze podejmują jednak jeszcze dalej idące środki.

ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma

Podczas ceremonii otwarcia będzie obowiązywał zakaz lotów. - Przestrzeń powietrzna nad Paryżem zostanie zamknięta na sześć godzin ze względów bezpieczeństwa - mówi Augustin de Romanet, prezes Aeroports de Paris, która zarządza lotniskami w stolicy Francji.

Stefa będzie obejmować aż 150 kilometrów wokół Paryża. - Przez sześć godzin nad regionem nie będzie żadnego samoloty - dodaje de Romanet. Wszystko po to, by zapobiec atakowi terrorystycznemu.

Czytaj więcej:
Ligue 1. Marcin Bułka nie zatrzymał Olympique. Wynik nie ucieszył nikogo