MŚ w hokeju: Szanse Polaków na elitę? Duże!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Andrzej Grygiel /
PAP / Andrzej Grygiel /
zdjęcie autora artykułu

Po zwycięstwach ze Słowenią i Austrią Biało-Czerwoni nadal liczą się w walce o awans do elity z mistrzostw świata dywizji 1A. Przed piątkowymi meczami, które zakończą zmagania w Katowicach, przedstawiamy optymistyczne warianty dla Polaków.

Drugie miejsce może, ale nie musi dać awans

W ostatnim dniu rywalizacji jako pierwsi na lodową taflę wyjadą reprezentanci Włoch i Korei Południowej. Następnie swój mecz rozegrają hokeiści Słowenii i Austrii. O godzinie 20:00 mistrzostwa świata zamknie reprezentacja Polski starciem z outsiderami turnieju Japończykami. Na kolejkę przed końcem mistrzostw Azjaci są już pewni, że w przyszłym sezonie walczyć będą o jeden szczebel niżej.

Z kolei Polacy, którzy po porażkach z Włochami (1:3) i Koreą Południową (1:4) byli skazywani na walkę z reprezentantami Japonii o utrzymanie na zapleczu elity, mogą być spokojni o swój dalszy byt w tych rozgrywkach, a co więcej mają nawet szansę awansować do najlepszej szesnastki globu.

Triumfy gospodarzy mistrzostw nad Słowenią (4:1) oraz Austrią (1:0), a także korzystne wyniki w innych spotkaniach spowodowały, że Biało-Czerwoni mogą zająć jeszcze w turnieju drugie miejsce, które może, ale nie musi zagwarantować awans do elity.

Pewny awansu będzie tylko zwycięzca mistrzostw świata w katowickim Spodku. Z kolei zespół z drugiego miejsca otrzyma promocję do wyższej klasy wtedy, gdy wśród spadkowiczów z elity nie będzie reprezentacji Niemiec i Francji, które w 2017 roku zorganizują kolejne mistrzostw świata najlepszych.

Co musi się zatem stać, by Biało-Czerwoni zajęli drugą lokatę?

Ścisk w tabeli przed ostatnią serią spotkań

Przed piątkowymi zmaganiami w walce o pierwsze bądź drugie miejsce liczą się wszystkie drużyny poza Japonią. Kwestia triumfu w zawodach rozegra się pomiędzy Słowenią i Austrią. Z kolei o drugą pozycję aspirują Polacy, Włosi i Koreańczycy. Układ gier spowodował, że w piątkowy wieczór gospodarze będą już wiedzieć o jaką stawkę będzie ich pojedynek z Japończykami.

ZOBACZ WIDEO Adam Borzęcki, czyli weteran wrócił na lód (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Tabela przed piątą (ostatnią) serią spotkań:

Miejsce Drużyna Punkty Bramki
1.Słowenia916:7
2.Austria810:6
3.Korea Południowa710:9
4.Włochy69:9
5.Polska67:8
6.Japonia03:16

O pozycji w tabeli decyduje:

1) Liczba punktów (3 pkt za zwycięstwo w regulaminowym czasie, 2 pkt za triumf po karnych, 1 pkt za przegraną po karnych) 2) Bilans bezpośrednich spotkań 3) Różnica bramek w meczach bezpośrednich 4) Liczba bramek zdobytych w meczach bezpośrednich

Biorąc pod uwagę tabele i zapisy w regulaminie mistrzostw, nasi reprezentanci awans wywalczą w przypadku spełnienia jednego z trzech wariantów. Na kolejny slajdach rozpisaliśmy je dokładnie.

I wariant

Oczywiście w każdym z tych założeń przyjęte zostało zwycięstwo Biało-Czerwonych z Japończykami. By nie był to tylko pyrrusowy triumf Austriacy muszą uporać się ze Słowenią, a Włosi pokonać Koreę Południową. W tym wariancie oba mecze rozstrzygają się w regulaminowym czasie gry. Jeśli taki scenariusz rzeczywiście będzie miał miejsce, o drugiej pozycji zadecyduje mała tabela, w której gospodarze zanotują lepszy bilans bramkowy od Słowenii i Włoch. W mistrzostwach z wiktorii będą natomiast cieszyć się Austriacy.

Tabela I wariantu:

Miejsce Drużyna Punkty Z-P Bramki
2.Polska31-15:4
3.Włochy31-14:4
4.Słowenia31-14:5

Kolejny wariant zakłada zwycięstwo w turnieju Słoweńców. Co dalej?

II wariant

W drugim wariancie Słoweńcy wygrywają z Austrią za trzy punkty, a Włosi po dogrywce pokonują Koreę Południową. To założenie jest najmniej skomplikowane, bowiem przy takich rozstrzygnięciach i triumfie Polaków z Japonią, Biało-Czerwoni w tabeli (9 pkt) ustąpią tylko Słoweńcom (12 "oczek"). Z kolei Austriacy, Włosi i Koreańczycy z 8 punktami na koncie zostaną sklasyfikowani na miejscach 3-5.

Jak wygląda trzeci wariant?

III wariant

Po raz drugi w naszych założeniach zwycięzcami zmagań w katowickim Spodku zostają Słoweńcy. Tym razem wariant zakłada jednak, że główni zainteresowani dopiero po rzutach karnych pokonają Austrię, tak samo jak Włosi Koreę Południową. Przy takim scenariuszu i zwycięstwie hokeistów znad Wisły z Japonią, Biało-Czerwoni i Austriacy będą mieli po 9 punktów. Druga pozycja przypadnie jednak w udziale Polakom, bowiem w bezpośrednim pojedynku podopieczni Jacka Płachty wygrali 1:0.

Niestety nie wszystkie wyniki w piątkowych pojedynkach sprawią, że Polacy nawet w przypadku triumfu z Japończykami zajmą drugie miejsce. Sprawdź, które rezultaty nie pozwolą nam znaleźć się na tej lokacie.

Warianty niekorzystne dla Polaków

Każde zwycięstwo Korei Południowej w starciu z Włochami spowoduje, że Biało-Czerwoni nie zajmą drugiej lokaty. By nie ziścił się taki scenariusz Austriacy nie mogą także wygrać ze Słowenią po rzutach karnych.

W piątek wszystkie drużyny, poza Japonią, mają jeszcze o co walczyć. Tym samym nasi reprezentanci nie muszą martwić się, że we wcześniejszych pojedynkach ich rywalom zabraknie woli walki czy ambicji.

Źródło artykułu: