JKH powiększa przewagę. JKH Czarne Jastrzebie - Orlik Opole 7:2

W drugim spotkaniu pierwszej rundy play ? off zespół "Czarnych Jastrzębi" pewnie pokonał Orlika Opole 7:2 (2:0,3:1,2:1). Było to już drugie zwycięstwo jastrzębian w półfinałowej rywalizacji, która rozgrywana jest do trzech wygranych. Ekipie "Czarnych Jastrzębi" brakuję więc tylko jednego zwycięstwa, by awansować do finału. Kolejne spotkanie drużyn z Opola i Jastrzębia Zdroju odbędzie się już w najbliższy piątek (29 lutego) w Opolu.

Mariusz Wójcik
Mariusz Wójcik

Drugie spotkanie JKH z Orlikiem było bardzo trudne szczególnie dla gości, których porażka w drugim spotkaniu znacznie oddalałaby opolan od awansu do finału rywalizacji o Ekstraligę.
Już w pierwszych sekundach spotkania widać było jaka presja ciąży nad zespołem z Opola. Niestety już w 2. minucie obrona Orlika musiała uznać wyższość rywala. W 1. minucie i 34. sekundzie świetnie podał Andrzej Szoke, którego zagrania nie rozpracowali defensorzy i Maciej Rajski bezpośrednim strzałem pokonał Daniela Lundina. W trzeciej minucie swoją szansę mieli także opolanie, ale niestety dla przyjezdnych ich dwie próby strzałów okazały się nieskuteczne. Później dominowali tylko jastrzębianie, którzy w 10. minucie podwyższyli na 2:0. Po raz kolejny świetnie ustawiony był Andrzej Szoke, którego precyzyjne uderzenie tuż przy słupku okazało się nie do obrony. W kolejnych minutach pierwszej odsłony obraz gry nie uległ zmianie, wciąż przeważali gospodarze, a drużyna z Opola próbowała swoich sił grając z kontry. W 13. minucie Orlik mógł nawet zdobyć kontaktowego gola, ale bramkarzowi JKH udało się zatrzymać krążek tuż przed linią bramkową. Kolejna szans Orlika na zdobycie goli miała miejsce w ostatniej minucie pierwszej tercji, ale strzał Tomasz Połącarza nie sprawił żadnych problemów Piotrowi Jakubowskiemu, który pewnie złapał krążek.

W drugiej tercji jastrzębianie zagrali bez Marka Pavlacki, który w pierwszej tercji ucierpiał w starciu z innym zawodnikiem. Prześwietlenie RTG wykazało pęknięcie żuchwy. Uraz jest na tyle poważny, że zawodnik najprawdopodobniej nie wystąpi już do końca sezonu. Utrata napastnika z pierwszej szóstki nie przeszkodziła jastrzębianom w zdobywaniu kolejnych bramek i już w 25. minucie na 3:0 podwyższył Rafał Bernacki, któremu dobrze podał Mateusz Danieluk. Zawodnicy Czarnych Jastrzębi nie zwalniali tempa i w 28. minucie silny strzał oddał Piotr Szynal, ale krążek został zablokowany przez obrońców. Co się odwlecze to nie uciecze. Zgodnie z tą maksymą już minutę później po nieudanym strzale Szynala swoich sił spróbował Andrzej Szoke i udało się, gospodarze prowadzili już 4:0. W 31. minucie znów emocjonująco było pod bramką Lundina, ale tym razem w grę wkradły się negatywne emocję bowiem doszło do małego spięcia między dwoma zawodnikami obu ekip. Obyło się jednak bez kar i drużyny mogły w pełnych składach kontynuować mecz. 36. minuta przyniosła nam już pozytywne emocję gdyż piątego gola zdobyli wtedy jastrzębianie. Pod bramką świetnie zachował się Tomasz Kulas, który będąc sam na sam z bramkarzem oddał krążek do lepiej ustawionego Damiana Kiełbasy i popularny ?Danone? nie miał problemów z umieszczeniem krążka w bramce. Tuż przed końcem bo w 18. minucie przyjezdnym udało się wreszcie zdobyć pierwszą bramkę. Jedynego gola dla Orlika w tej tercji zdobył Paweł Wacławczyk, który był wyróżniającym się zawodnikiem gości.

Ostatnia odsłona meczu była już bardziej wyrównana od poprzednich, i tym razem goście co raz częściej zaczęli zagrażać bramce strzeżonej przez Jakubowskiego. Pierwsze akcję opolskiego nie przyniosły jednak wyczekiwanych rezultatów w postaci bramki. Skutecznie strzelali za to miejscowi i w 46.minucie na 6:1 podwyższył Maciej Rajski. W tej akcji z dobrej strony pokazali się asystujący: Piotr Szynal oraz Bartłomiej Bomba, których dokładne podania skutecznie rozpracowały defensywę Orlika. Trzy minuty od szóstego gola dla JKH groźnie było z kolei właśnie pod bramką gospodarzy. W obronie trochę nie pewnie zagrał wyraźnie zmęczony Paweł Gil, ale sytuację uratował Piotr Jakubowski, który "zamroził"krążek. Kolejna minuta to kolejne udane interwencję Jakubowskiego, który dwukrotnie łapał krążek przy dość groźnych strzałach opolan. W 52. minucie ?zakotłowało? się pod bramką Daniela Lundina i po dużym zamieszaniu krążek wpadł do bramki. Sędziowie zdecydowali się przeanalizować sytuację na video i po dość krótkiej przerwie w grze poinformowali o nieprawidłowościach przy zdobyciu gola. Reakcja kibiców była jednoznaczna, bowiem ta decyzja arbitrów została przyjęta głośnymi gwizdami. Zawodnicy jednak nie protestowali i mecz toczył się dalej. W 55. minucie podopiecznym Jerzego Pawłowskiego udało się zdobyć drugiego gola, a strzelcem okazał się obrońca - Bartłomiej Bychawski. Jastrzębianie nie pozostali dłużni i kilkadziesiąt sekund później także odpowiedzieli trafieniem. Siódmego i jak się później okazało ostatniego gola dla JKH w tym meczu zdobył Rafał Bibrzycki.
Ekipa "Czarnych Jastrzębi" pewnie pokonała Orlik Opole 7:2 i to zwycięstwo znacznie przybliżyło ich do finału rywalizacji o Ekstraligę.

JKH "Czarne Jastrzębie" - Orlik Opole 7:2 (2:0,3:1,2:1)

1:0 - Maciej Rajski (Andrzej Szoke) 2'
2:0 - Andrzej Szoke 10' 5/4
3:0 - Rafał Bernacki (Mateusz Danieluk, Andrzej Szoke) 25'
4:0 - Andrzej Szoke (Mateusz Danieluk) 29'
5:0 - Damian Kiełbasa (Tomasz Kulas) 36'
5:1 - Paweł Wacławczyk 38'
6:1 - Maciej Rajski (Piotr Szynal, Bartek Bomba) 46' 5/4
6:2 - Bartłomiej Bychawski (Johan Hedberg) 55' 4/5
7:2 - Rafał Bibrzycki (Jakub Radwan, Tomasz Maćkowiak) 55'

Kary: 12:18
Strzały: 41:25
Widzów: 400


Składy:
JKH "Czarne Jastrzębie": Jakubowski, (Kosowski - nie wystąpił ) - Szynal(2), Wolf, Danieluk(2), Pavlacka, Bernacki ? Bryk(2), Gil, Maćkowiak, Bibrzycki, Radwan - Piotrowski, Pastryk(4) , Bomba, Szoke, Rajski, - Górny, Pomorski, Kulas, Kąkol, Kiełbasa.
Trener: Stanisław Małkow.

Orlik Opole
Lundin (Nobis - nie wystąpił) - Talaga(4), Wanacki, Pawłowski P. (2), Korzeniowski(2), Hedberg ? Stopiński, Połącarz(2), Siwiak, Zwierz, Olejnik - Chodysz(2), Bychawski(2), Wójcik(2), Kosidło, Wacławczyk - Sznotala, Cwykiel, Wojciechowski.
Trener: Jerzy Pawłowski.

Stan rywalizacji play - off (do trzech zwycięstw) - 2:0 dla JKH "Czarne Jastrzębie"

Kolejne spotkania:

29.02.2008r. Orlik Opole - JKH godz. 18.30 (Lodowisko Toropol, Barlickiego 13)
ewentualnie:
02.03.2008r. Orlik Opole - JKH
04.03.2008r. JKH - Orlik Opole

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×