Mariusz Czerkawski po porażce Polaków z Węgrami: Dziwię się, że sędziowie nie zareagowali

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Polscy hokeiści nie zdołali awansować do Elity. W ostatnim spotkaniu mistrzostw świata dywizji 1A przegrali z reprezentacją Węgier 1:2 i ostatecznie zakończyli turniej na trzecim miejscu.

Wiele kontrowersji w decydującym meczu wzbudziła praca arbitrów. W końcówce spotkania napastnik reprezentacji Polski, Aron Chmielewski był faulowany. Sędziowie nie widzieli jednak tego przewinienia.

- Wydaje mi się, że był faul na Chmielewskim. On był podcinany. Dziwię się, że sędziowie nie zareagowali. Mogliśmy grać z przewagą - w ten sposób ocenił sytuację z końcówki spotkania Polska - Węgry były polski hokeista Mariusz Czerkawski.

{"id":"","title":""}

Źródło: Press Focus/x-news

"Przed turniejem taki wynik wziąłbym w ciemno"

{"id":"","title":""}

Źródło: Press Focus/x-news

Źródło artykułu:
Komentarze (0)