Comarch Cracovia Kraków - Wojas Podhale Nowy Targ 4:2 (trenerski dwugłos)

Milan Jancuska (Wojas Podhale):

- Pierwsza tercja praktycznie zadecydowała o losach meczu, kiedy to po trzech straconych bramkach, w tym dwóch po grubych błędach przegrywaliśmy już 0:3. W dalszej części meczu próbowaliśmy się podnieść i do końca walczyliśmy o zwycięstwo. Ciężko było jednak odwrócić losy meczu, choć w pewnym momencie było już tylko 2:3. Niewiele brakowało, a byłaby dogrywka.

Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia):

- Pierwsza tercja wyglądała w naszym wykonaniu tak, jakbym sobie tego życzył. Szkoda, że nie było tak przez cały mecz: druga była słaba, choć trzecia już lepsza. W tym spotkaniu było dużo sytuacji po obu stronach i mecz mógł się podobać kibicom. W drugiej tercji Wojas Podhale zaczęło lepiej grać, a my z kolei nieco gorzej. W tym pojedynku nie wystąpił Leszek Laszkiewicz, bo jest przeziębiony. Najprawdopodobniej ma coś z oskrzelami i nie chcieliśmy ryzykować.